GUS po raz pierwszy udostępnił dane dotyczące aktywności zawodowej wśród rodzin pobierających świadczenie 500+. Okazuje się, że w rodzinach, w których to świadczenie jest pobierane na pierwsze i jedyne dziecko, aktywność zawodowa wynosi zaledwie 69,7 proc. Dla porównania, w takich samych rodzinach, które nie spełniają jednak warunków dochodowych, aby pobierać pieniądze z 500+, aktywność wynosi aż 89 proc.

Obecnie 723 tys. rodzin otrzymuje 500+ na pierwsze oraz jedyne dziecko - wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Ponad 30-proc. współczynnik bierności zawodowej wśród tych rodzin może oznaczać, że ok. 350-400 tys. dorosłych wychowujących jedno dziecko nie ma pracy oraz jej nie szuka, a dostaje świadczenie 500+. Wynika to, jak się wydaje, z dosyć nisko ustalonego kryterium dochodowego dla otrzymania świadczenia na pierwsze dziecko. Ryzyko jego utraty zniechęca bowiem rodziców do szukania pracy.

Podjęcie zatrudnienia przez współmałżonka w niektórych gospodarstwach domowych powoduje, że otrzymają one netto tylko ok. 15 proc. dodatkowego dochodu właśnie ze względu na utratę świadczeń społecznych i konieczność zapłacenia podatku – opiniują specjaliści.

Brak podniesienia kryterium dochodowego czy też wprowadzenia zachęt podatkowych do podjęcia zatrudnienia wśród najsłabiej sytuowanych rodzin będzie tylko utrwalać ich bezczynność zawodową. W rezultacie 500+ zamiast poprawić sytuację finansową tych gospodarstw, w pewnym momencie zacznie działać jako hamulec.

Wydaje się natomiast, że pewnej skuteczności nie można odmówić akcji 500+ w sprawie demografii. W październiku 2017 urodziło się w Polsce o 2,8 tysiąca dzieci więcej niż w tym samym miesiącu 2016 roku - wynika z danych GUS. W sumie przez pierwsze dziesięć miesięcy 2017 roku było o 21,5 tysiąca urodzeń więcej niż w 2016 roku.

Tweet