Wczoraj, 31 lipca w gminie Łęczna 58-latek został porażony prądem podczas wyciągania robaków z ziemi na połów ryb.

Policjanci wyjaśniają okoliczności nocnego pożaru domu jednorodzinnego przy ulicy Szklanej w Lublinie. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła 86-letnia kobieta. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok.

Woda prawie przelewa się przez koronę zalewu, pracownik tamy ma zawał, na środku wywraca się kilkanaście kajaków, wybucha butla gazowa na wyspie; to tylko cześć ogólnego scenariusza ćwiczeń, które wczoraj odbyły się nad Zalewem Zembrzyckim. Ogólny scenariusz przewidywał aż osiem bardzo poważnych zdarzeń.

W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala 18-latek. W nocy z piątku na sobotę młody mężczyzna jechał oplem razem ze swoimi rówieśnikami. Na oblodzonej drodze auto wpadło w poślizg i wjechało do rzeki.

Kupił samochód w jednym z komisów i podczas jazdy samochodem marki Peugeot poczuł swąd spalenizny i zobaczył wydobywające się z komory silnika kłęby dymu. Od tragedii dzieliły go tylko chwile. Na szczęście 35-letni kierowca zdążył opuścić pojazd. Teraz policjanci sprawdzą czy nie został oszukany w komisie co do rzeczywistego stanu pojazdu.

Do sekretariatu szpitala zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w poczekalni izby przyjęć została podłożona bomba. Dodatkowo na jednym z oddziałów pojawił się pożar w dwóch pomieszczeniach. Do akcji wkroczyły służby ratunkowe.

Ponad dwie godziny strażacy walczyli z nocnym pożarem. Kiedy przyjechali na ratunek budynek w całości był już objęty ogniem.

W poniedziałek 23 lipca około godziny 15:00 służby interweniowały na ul. Wiklinowej w Łęcznej. Mężczyzna groził, że wyskoczy z balkonu na 3 piętrze. W pewnym momencie trzymał się jedynie gzymsu.

Do wypadku doszło dzisiaj, 3 września po godzinie 9 na ul. Filaretów. Zderzyły się dwa samochody osobowe – mazda i volkswagen. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Nieprzytomnego kierowcę volkswagena do szpitala musiał przetransportować helikopter. Policja stan mężczyzny określa jako „zagrażający życiu”.

To już kolejna interwencja służb w sprawie bobrów, które mocno uaktywniły się. Nadgryzione przez bobry drzewo, które groziło przewróceniem na jezdnię, zostało wycięte.

W zderzeniu samochodu osobowego z quadem śmierć poniósł 35-letni kierowca quada. Policjanci wykonywali na miejscu czynności pod nadzorem prokuratora.

Trwa identyfikacja ofiary oraz ustalanie okoliczności tragicznego wypadku do którego doszło w nocy. Osoba kierująca vw golfem na łuku drogi zjechała na lewe pobocze i uderzyła w drzewo. Po zderzeniu auto stanęło w płomieniach. Wewnątrz znaleziono zwęglone zwłoki kierowcy.

Łęczyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają okoliczności tragicznego w skutkach pożaru domu, do którego doszło dzisiejszej nocy w Ludwinie. W pożarze zginął 67-letni właściciel posesji, natomiast 50-letni mężczyzna trafił do łęczyńskiego szpitala.

Wczoraj, 2 czerwca podczas poszukiwań prowadzonych na jeziorze Zagłębocze znaleziono ciało 21-letniego mężczyzny. Zwłoki zostały wydobyte z dna jeziora z głębokości około 9 metrów.

17 sierpnia br. o godz. 5²⁸ Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Łęcznej otrzymałozgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Głębokie gm. Cyców.Do działań zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej: zastęp z KP PSP Łęczna oraz OSP Cyców.

niedzielne popołudnie kajakarze, którzy płynęli rzeką Wieprz natknęli się na zwłoki. Na wysokości Łęcznej, płynąc w kierunku Zawieprzyc, dostrzegli przedmiot wplątany w gałęzie. Z bliska okazało się, że to zwłoki człowieka.

Wczoraj, 29 lipca na drodze krajowej nr 12 doszło do dwóch zdarzeń drogowych, które nastąpiły kolejno po sobie. Kierujący pojazdem ciężarowym zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne. Widząc zdarzenie, dwóch kierowców chciało się zatrzymać by udzielić pomocy zakleszczonemu w kabinie kierowcy. Wówczas na ich samochody najechał kolejny pojazd osobowy.

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku na DK-19 w Łukówcu w którym śmierć poniosły trzy osoby. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 51-latek jadący pojazdem marki Kia, na prostym odcinku drogi zjechał do przydrożnego rowu. Tam auto uderzyło w przepust i dachowało.

Policjanci wraz ze strażakami i ratownikami medycznymi pomagali mężczyźnie, który chciał przejść przez ogrodzenie i zawisł na bramie. Mężczyzna podobno pomylił lokalizację swojego domku letniskowego. Był kompletnie pijany.