Piłkarze pierwszoligowego GKS Bogdanka mają za sobą udaną rundę wiosenną. Podopieczni Piotra Rzepki zajęli szóste miejsce w tabeli z dorobkiem pięćdziesięciu czterech punktów, tracąc siedem punktów do drugiej lokaty gwarantującej awans do T- Mobile ekstraklasy. Jeszcze na dwie kolejki przed końcem sezonu GKS był jednym z sześciu zespołów walczących o wyjście z zaplecza ekstraklasy.

Szósta pozycja na finiszu rozgrywek to nie jest zły wynik, szczególnie dlatego że w przedsezonowych prognozach nikt nie upatrywał w GKS faworyta do awansu. „Zielono–czarni” mieli dobre mecze wiosną, ale szanse na awans zaprzepaścili przede wszystkim postawą na obcych stadionach. W meczach wyjazdowych podczas rundy rewanżowej zdobyli zaledwie siedem punktów, przegrywając m. in. w Płocku i Katowicach oraz remisując w Bytomiu z miejscową Polonią. Punkty stracone w tych meczach były kluczowe w ostatecznym rozrachunku.

Podopieczni trenera Rzepki znacznie lepiej prezentowali się na boisku w Łęcznej, gdzie z kwitkiem odprawili walczącego do ostatniej kolejki o awans bydgoskiego Zawiszę oraz zwycięzcę rozgrywek – Piasta Gliwice. Pozytywnym zaskoczeniem była także forma Wojciecha Łuczaka. Grający wcześniej w Cracovii pomocnik jedenastokrotnie trafiał do bramki rywali, wyręczając bardzo nieskutecznego Adriana Paluchowskiego oraz zastępując Nildo, który wiosną nie grywał ze względu na problemy dyscyplinarne. Kontrakt kończy się także Piotrowi Rzepce. Szkoleniowiec łęczyńskiej drużyny podpisał umowę na rok, z możliwością przedłużenia o kolejny. Jednak nic nie wskazuje na to, by miał odejść w trakcie letniej przerwy między rozgrywkami.

Wygląda na to, że w zespole GKS szykuje się kolejna przebudowa. Większości zawodnikom 30 czerwca wygasają kontrakty. Drużynę opuści zapewne Falkowski, grający w rundzie rewanżowej jedynie w rezerwach oraz Nildo, który już zimą chciał odejść do jednej z drużyn ekstraklasy. Transferowym niewypałem okazał się Hiszpan Ivan Garcia Labrado. Niewiele minut zaliczył także Marokańczyk El Mehdi Sidqy, co wcale nie dziwi, bo grał bardzo słabo. Sztab szkoleniowy z pewnością będzie chciał przedłużyć kontrakt dobrze grającym wiosną: Veljko Nikitovicovi, Łukaszowi Pielorzowi oraz Michałowi Renuszowi.