Pojezierze: Zbliżamy się do końca 2017 roku i można już zaczynać jego podsumowywanie. Jaki był ten rok dla gminy Cyców. Na ile udało się zrealizować założenia, jak przebiegło wykonanie zadań inwestycyjnych zaplanowanych właśnie na 2017 rok?

W. Pikuła: Mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że rok ten był dla gminy i jej mieszkańców udany. Zrealizowaliśmy, nawet z nawiązką, większość zaplanowanych zadań.

Od 2015 roku samorząd rozpoczął modernizację dróg gminnych. Wcześniej na takich drogach kładliśmy podbudowę z kruszywa, teraz ją wzmacniamy, w pewnych sytuacjach kładziemy dywanik asfaltowy. W 2015 roku takich dróg wykonaliśmy 10 km, w 2016 prawie 14 km, w bieżącym już 18 km. Na początku kadencji szacowałem, że tych zmodernizowanych dróg potrzeba minimum ok. 55 km. Tymczasem projekt budżetu na na 2018 rok przewiduje wykonanie 20 km dróg. Tak więc do końca kadencji nie tylko najpilniejsze potrzeby zrealizujemy – w co wielu wątpiło, ale wykonamy więcej. Robimy to tanio bo dysponujemy własnym sprzętem.

W 2016 roku jednym z priorytetów było zmodernizowanie wszystkich trzech ujęć wody; hydroforni w Ludwinowie, Świerszczowie i w Cycowie, gdzie przebudowaliśmy a właściwie wybudowaliśmy nowe ujęcie przez wymianę starych urządzeń. Dzięki temu teraz woda w gminnych wodociągach jest naprawdę doskonałej jakości. Z innych działań rozpoczętych wcześniej i dalej kontynuowanych muszę wspomnieć o wymianie oświetleń ulicznych na energooszczędne oprawy ledowe. To już przyniosło oszczędności i proces wymiany oświetlenia będziemy dalej realizować.

W 2017 roku rozpoczęliśmy bardzo ważną inwestycję, rozpisaną na dwa lata, a mianowicie rozbudowę przedszkola samorządowego w Cycowie. To koszt 4 mln zł, ale polepszy ona nie tylko warunki pobytu dzieci w przedszkolu ale również funkcjonowanie zespołu szkół. Będziemy mogli praktycznie przyjąć do przedszkola każdą ilość dzieci z gminy. A nawet spoza niej.

Pojezierze: Podobno w gminie świetnie funkcjonuje fundusz sołecki. Stolice powiatów na budżet obywatelski przeznaczyły odpowiednio: Świdnik 1 milin zł a Łęczna 232 tys. zł. Ile przeznacza na to gmina Cyców?

W. Pikuła: Łącznie na fundusz sołecki przeznaczyliśmy 450 tys. zł. Muszę powiedzieć, że konstruowanie budżetu zaczynamy właśnie od funduszu sołeckiego. Wiele wsi decyduje się bowiem na realizację celów drogowych. To jest mały procent całej inwestycji w danej miejscowości, ale pozwala nam na przyśpieszenie całego procesu. Ponadto utwierdza nas w przekonaniu, że zapewnienie dobrej komunikacji pomiędzy miejscowościami to priorytet dla mieszkańców a więc i dla władz gminy. Oczywiście duży fundusz sołecki w małej gminie utrudnia planowanie dużych inwestycji, ale korzyścią wyższego rzędu jest poczucie mieszkańców, że mają bezpośredni wpływ na to co dzieje się w ich otoczeniu.

P: Jako kraj mamy stałe zadanie ograniczania ilości emitowanych gazów cieplarnianych. Czy gmina dba o takie cele, w swoim skromnym siłą rzeczy zakresie?

W.P.: Udało się nam pozyskać fundusze na OZE czyli energię odnawialną. W tym roku instalujemy piece na biomasę, pompy ciepła i kolektory słoneczne. Niestety projekt nie objął zbyt dużej liczby mieszkańców, bo w tym roku nie było zbyt dużo chętnych. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się natomiast fotowoltaika, czyli przetwarzanie światła słonecznego na energię elektryczną, ale z powodu zamieszania z przepisami oraz niskim premiowaniem takich projektów w urzędzie marszałkowskim, musieliśmy się z tego wycofać. Generalnie można powiedzieć, że po zrealizowaniu tegorocznych projektów, około połowa gospodarstw w gminie będzie podgrzewać wodę przy pomocy słońca. Warto tu podkreślić, że oprócz projektów unijnych my cały czas dofinansowujemy kolektory słoneczne oraz przydomowe oczyszczalnie ścieków bezpośrednio z budżetu gminy. Od przyszłorocznego budżetu gmina dopłacać jeszcze będzie do pomp ciepła i fotowoltaiki. Muszę powiedzieć, że takie dofinansowanie jest nawet korzystniejsze dla końcowych odbiorców, bo panele czy oczyszczalnie kupowane na wolnym rynku kosztują taniej niż te dostępne w wyniku przetargu w programie unijnym. Piec na biomasę średniej jakości w przetargu kosztuje np. 18 tys. zł a lepszy na wolnym rynku można kupić za 12-13 tys. zł.

P: Nie uwierzę jednak, że cały plan udało się zrealizować w 100 procentach.

W. P.: Położyliśmy troszeczkę mniej dywaników asfaltowych na drogach ale przyczyna jest bardzo prozaiczna – cena masy bitumicznej wzrosła nagle i to aż o 40 procent. Nie udało się również uzyskać dofinansowania unijnego do przydomowych oczyszczalni ścieków. Mieliśmy to realizować z funduszy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska ale po ogłoszeniu przetargu i przy konieczności uwzględniania europejskich norm wyszło, że te oczyszczalnie są koszmarnie drogie. Bo tylko jeden producent ma europejski certyfikat. Zrezygnowaliśmy z projektu ale każdy mieszkaniec będzie mógł zakładać oczyszczalnię indywidualne, korzystając z dofinansowania od gminy. Wyjdzie to taniej.

Do malutkiej porażki mógłbym się też przyznać w sprawie systemu powiadamiania mieszkańców za pomocą sms. Działa on od 2015 roku, ciągle przybywa abonentów, ale system jeszcze nie jest powszechny. Chciałbym, aby uczestniczyła w nim większość mieszkańców gminy, w tej chwili prawie połowa mieszkańców otrzymuje informacje o zagrożeniach lokalnych (w tym roku kilka razy wysyłaliśmy takie sms) ale także różne inne przydatne wiadomości, na przykład o naborze wniosków na kolektory czy datach zebrań wiejskich. O bezpłatnym przystąpieniu do systemu decydują sami mieszkańcy.

P: Porozmawiajmy więc czego mogą się spodziewać mieszkańcy gminy Cyców w przyszłym roku.

W. P.: Żeby mieć możliwość realizacji inwestycji w 2018 roku musieliśmy w 2017 roku wykonać wiele dokumentacji. Na przykład kładki dla pieszych przez rzekę Świnkę w miejscowości Ludwinów i chodnika przez cały Ludwinów oraz kawałek chodnika przy drodze wojewódzkiej do szkoły podstawowej w Stawku. To bardzo niebezpieczny odcinek drogi, gdzie nie ma nawet gdzie uciec przed samochodem.

Na ukończeniu jest też dokumentacja oczyszczalni ścieków w Cycowie. Na realizację czeka projekt budowy targowiska w Cycowie. Będzie tam dziesięć boksów i każdy rolnik będzie mógł sprzedawać swoje płody bez pośredników. Projekt uzyskał wysoką ocenę w urzędzie marszałkowskim i najprawdopodobniej otrzymamy 1 mln zł na jego realizację. W przyszłym roku dokończymy też rozbudowę przedszkola, które powinno być gotowe w kwietniu 2018 roku.

Rozpocznie się również dwuletnia przebudowa oczyszczalni ścieków w Cycowie, bowiem istniejąca straciła swoje walory użytkowe, a technologia w niej stosowana nie odpowiada dzisiejszym czasom. Nowa będzie nowoczesna, z krytym reaktorem biologicznym, co pozwoli uniknąć nie tylko przykrych zapachów. Zbudujemy też, za około 5 mln zł, zupełnie nową Szkołę Podstawową w Świerszczowie ponieważ obecnie mieści się ona w adaptowanym budynku mieszkalnym byłego PGR. To nie są warunki dla kształcenia dzisiaj dzieci. Natomiast budynek po szkole posłuży dla stworzenia mieszkań socjalnych, które są w gminie bardzo potrzebne. Szkoła powstaje w tej części gminy – Świerszczów, Szczupak, Ostrówek Podyski, Garbatówka – która będzie najmniej narażona na występowanie szkód górniczych i tam w przygotowywanym planie zagospodarowania chcemy skierować nowe osadnictwo w gminie. Aktualnie jesteśmy na etapie studium i uwarunkowań do planu zagospodarowania przestrzennego. Tam właśnie wskażemy najwięcej terenów do zabudowy jednorodzinnej.

Jednocześnie w tym studium wskażemy warunki jakie będzie musiał spełnić przedsiębiorca, który będzie wydobywał węgiel na terenie naszej gminy.

Rozmawiał Ryszard Nowosadzki