Wczoraj, 15 marca miała miejsce w Łęcznej kolejna awaria sieci ciepłowniczej. Nie było ciepłej wody w kranach, nie grzały kaloryfery. Na szczęście pracownicy Łęczyńskiej Energetyki szybciej niż w listopadzie ubiegłego roku zlokalizowali miejsce nieszczelności rury przesyłowej i awarię już usunęli. Do awarii doszło w okolicach kopalni w Bogdance.

Niestety samo usunięcie tej awarii nie oznacza, że problem zniknął. Linia ciepłownicza, którą ciepło płynie z Bogdanki do Łęcznej pamięta lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Zarówno wiek instalacji jak i technologia w której jest wykonana nie odpowiadają już dzisiejszym standardom. Dopóki magistrala cieplna doprowadzająca ciepło do Łęcznej nie zostanie wymieniona, takie awarie będą się powtarzać. Tymczasem taka inwestycja byłaby bardzo kosztowna.