W minioną sobotę, 21 stycznia, dwóch pijanych kierowców zakończyło jazdę samochodami w przydrożnych rowach. 28–latek pojazdem marki VW wjechał do rowu i zasnął. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Z kolei w gm. Puchaczów 31–latek też zakończył podróż w przydrożnym rowie. U niego badanie wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

Do pierwszego zdarzenia doszło przed godz. 9.00 w miejscowości Zaróbka gm. Cyców. Łęczyńscy policjanci zostali zaalarmowani, że w przydrożnym rowie znajduje się pojazd. Z relacji świadków wynika, że kiedy przejeżdżali przez tą miejscowość zauważyli w rowie pojazd marki VW Sharan. Kiedy podeszli bliżej zauważyli, że auto ma uruchomiony silnik. Za kierownicą siedział mężczyzna, który spał. Policjanci ustali, że mężczyzną tym jest 28–letni mieszkaniec gm. Cyców. Sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto posiada zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący do 2019 roku. Na szczęście mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń.

Do kolejnego zdarzenia doszło przed godz. 18.00 w miejscowości Nadrybie Wieś gm. Puchaczów. Tam z kolei 31–letni mieszkaniec gm. Urszulin wjechał do rowu pojazdem marki Opel Astra. Następnie bezskutecznie próbował z niego wyjechać. Kiedy świadkowie zauważyli, że mężczyzna jest nietrzeźwy niezwłocznie poinformowali policję. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy.