Z żalem zawiadamiamy, że Czaruś Tarka, młody chłopiec z okolic Łęcznej, przegrał swój bój z chorobą. Jego dramatyczne losy były obserwowane przez liczne serca, które zjednoczyły się w walce o jego zdrowie. Organizowano zbiórki, charytatywne wydarzenia, a ludzie szukali wszelkich możliwych środków, aby pomóc chłopcu.

Historia Czarka to opis wydarzeń z ubiegłego roku. W styczniu pojawiły się u niego problemy z koncentracją, poranne mdłości i bóle głowy. Diagnoza była przerażająca - bardzo złośliwy guz w głowie, którego tylko w części udało się usunąć. W marcu Czaruś rozpoczął trudną walkę, przechodząc przez 4 bloki chemioterapii, podczas których nie obyło się bez komplikacji: ataku padaczki i silnej reakcji alergicznej na lek.

Setki ludzi włączyły się w poszukiwanie pomocy dla Czarusia. Powstała drużyna ludzi dobrej woli organizująca aukcje i zbiórki. Na portalu siepomaga.pl udało się zebrać ponad dwieście tysięcy złotych na leczenie. Niestety, pojawił się nowy problem - brak specjalistów gotowych podjąć się trudnego zadania usunięcia guza chłopca.

Niestety, Czaruś nie dożył chwili, w której medycyna mogła mu pomóc wyzdrowieć. Odszedł od nas 19 listopada.

Chcemy pamiętać o Czarku nie tylko jak o chłopcu, który przegrał swój trudny bój z chorobą, ale także inspiracji dla innych do jednoczenia się w obliczu trudności, szukania pomocy i dawania wsparcia. Takiego ruchu jak drużyna Czarusia dawno nie było.

Grzegorz Kuczyński