Za osiem podpaleń odpowie 19-latek. Z premedytacją podpalał wiaty śmietnikowe, szopkę betlejemską przy jednym z kościołów oraz trawy, po czym fotografował płomienie i wzywał straż pożarną. Dlaczego podpalał? Bo lubił patrzeć na akcje gaśniczą. Łączne straty sięgają ponad 76 tys. zł. Grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.