Ruch wahadłowy sparaliżował przejazd ulicą Krasnystawską. Kierowcom czekającym na przejazd przez światła puszczają nerwy.
Niektórym brakuje cierpliwości i starają się wyprzedzać na trzeciego. Inni kombinują i starają się wyminąć kolejkę oczekujących aut wjeżdżając jednym, a wyjeżdżając drugim wjazdem ze szpitala powiatowego. Na remontowanym odcinku doszło już do kilku kolizji.
Są też inne przejawy bezmyślności. Jednym z nich dzieli się nasz czytelnik.