Zawodnik z Łęcznej nie miał łatwego zadania podczas gali UFC 267. Jako pierwszy z Polaków skrzyżował pięści, aby walczyć z niepokonanym Shamilem Gamzatovem. Michał Oleksiejczuk w amerykańskiej federacji występuje od 4 lat. Przeżywał tam wzloty i upadki. Słabszą serię udało się przerwać w 2021 roku.

Przed walką na UFC 267 Oleksiejczuk nie był jednak faworytem. To Shamil Gamzatov był do tej pory niepokonanym. Polak walkę zaczął agresywnie, narzucił tempo i zasypał w przeciwnika ciosami. Rosjanin nie był w stanie skutecznie odpowiedzieć na odważne ataki Oleksiejczuka, które z każdą sekundą pojedynku rosły na sile.

Niewiele ponad trzy minuty po rozpoczęciu pojedynku Oleksiejczuk wyprowadził efektowną kombinację. Polak najpierw trafił rywala prawym prostym, a chwilę później posłał go na deski lewym podbródkowym. Oleksiejczuk zadał jeszcze kilkanaście ciosów w parterze, które Gamzatov przyjął biernie, bez żadnej reakcji. Sędzia nie miał innego wyboru, jak tylko przerwać ten pojedynek i ogłosić wygraną Oleksiejczuka.

- Idę na szczyt! - zapowiedział rozentuzjazmowany Michał Oleksiejczuk, po walce na gali UFC 267.

Michał Oleksiejczukpolski zawodnik MMA. W latach 2016–2017 mistrz polskiej federacji TFL w wadze półciężkiej. Były zawodnik federacji FEN. Od października 2017 zawodnik największej federacji MMA na świecie – UFC. 26 lat,klub GKS Górnik Łęczna MMA Akademia Sportów Walki Wilanów; kategoria wagowa: półciężka; pseudonim: Lord. Dla Oleksiejczuka, który w UFC walczy od czterech lat, to 16. wygrana w zawodowej karierze. Polak ma też na koncie cztery porażki.

Łęczna 1 listopada 2021

Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.