Z badania przeprowadzonego dla oko.press w dniach 6-8 września 2022 roku wynika, że cztery partie opozycyjne uzyskałyby łącznie 51 proc. głosów. To zapewne efekt tego, że Prawo i Sprawiedliwość z marnym skutkiem próbuje zmagać się z galopującą inflacją, a coraz większa liczba Polaków odczuwa wszechobecną drożyznę. Wyzwaniem dla PiS jest też okres zimowy, w związku z drożejącym węglem, gazem i zapowiadanymi podwyżkami za prąd, ciepło a nawet wodę.

Z najnowszego sondażu Ipsos dla oko.press wynika, że PiS może liczyć na 33 proc. poparcia (spadek o 2 pkt. proc. w porównaniu do badania z maja), KO - 26 proc. (bez zmian), Polska 2050 - 12 proc. (-1 pkt. proc.), Lewica - 8 proc. (-1 pkt. proc.), Konfederacja - 7 proc. (bez zmian), PSL - 5 proc. (+1 pkt. proc.).

Do Sejmu nie weszłaby Agrounia (2 proc.). Dodatkowo 6 proc. badanych nie było w stanie wskazać, na kogo oddałoby głos w wyborach parlamentarnych.

Gdyby przełożyć wyniki sondażu na mandaty poselskie, zjednoczona opozycja (KO, Polska 2050, Lewica i PSL) mogłaby liczyć na 235 głosów. PiS miałoby 198 posłów, KO - 138, Polska 2050 - 57, Lewica - 29, Konfederacja - 26, PSL - 11 i Mniejszość Niemiecka - 1.

Co więcej 53 proc. badanych stwierdziło, że na pewno pójdzie głosować w wyborach, a 13 proc. wskazało iż „raczej zagłosuje”. Tymczasem w 2019 roku frekwencja wyborcza wyniosła 61,7 proc. i tylko w 1989 roku była minimalnie wyższa. Do tego w badaniu tej pracowni z sierpnia 2018 roku, PiS mógł liczyć na poparcie 41 proc. wyborców, a wraz z Kukiz'15 i partią Wolność Janusza Korwin-Mikkego nawet na 53 proc. Teraz sytuacja wygląda odwrotnie.

Łęczna 10 września 2022

Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.