Po Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy LW „Bogdanka” S.A. państwowa spółka Enea S.A. otrzymała pierwsze zielone światło do wykupu większościowego pakietu akcji Bogdanki. Przed Eneą teoretycznie były jeszcze dwa progi. Po pierwsze na jej wezwanie musieli odpowiedzieć właściciele akcji posiadający ich co najmniej 16.520.016 co daje 48,57 proc. głosów na WZA. Z już posiadanymi akcjami dałoby to Enei 50 proc. głosów. Na końcu koncern energetyczny musi uzyskać zgodę UOKiK na połączenie.

Przypominamy, że na WZA głosowano uchwałę o zmianie statutu spółki tak, by nowi akcjonariusze mieli ograniczone prawo głosu na walnych zgromadzeniach do 10 proc. głosów, nawet w sytuacji, gdyby objęli większy procentowo pakiet akcji. Chodziło oczywiście o ograniczenie wpływów Enei, gdyby właścicielom Kozienic powiodło się wezwanie do sprzedaży akcji. Ostatecznie na WZA obecni byli akcjonariusze reprezentujący 67,88 proc. kapitału zakładowego. Z informacji PAP wynika, że za podjęciem uchwały w sprawie zmian w statucie głosowało tylko 18,8 proc. obecnych akcjonariuszy.

Następnego dnia tj. 16 października pośredniczący w wezwaniu DM Banku Handlowego podał, że w wezwaniu Enei na Bogdankę, do dnia 15 października złożono zapisy na ponad 21.962.189 akcji, czyli 64,57 proc. ogólnej liczby głosów na WZ spółki. Oznacza to, że został spełniony warunek złożenia w wezwaniu zapisów na minimalną liczbę akcji.

Co prawda Enea 16 października rano podała, iż wydłuża czas zapisów do 21 października ale w późniejszym podała już, że skoro do 15 października zostały złożone zapisy przekraczające nawet maksymalną liczbę akcji, jaką spółka zamierzała nabyć w wezwaniu, tylko zapisy złożone do 15 października będą brały udział w transakcji, z uwzględnieniem proporcjonalnej redukcji. - Zgodnie z zasadami redukcji, opisanymi w pkt. 29 wezwania, ewentualne zapisy złożone po tym terminie zostaną przyjęte, ale niezrealizowane. Ogłoszone dziś przedłużenie terminu wezwania do 21 października ma więc charakter formalno-techniczny. Proces zapisów nie zakończy się przed wydaniem przez Prezesa UOKiK-u zgody na koncentrację – podano w komunikacie prasowym.

W praktyce, bo trudno przyjąć, że prezes UOKiK nie wyrazi zgody na fuzję, głównym akcjonariuszem LW Bogdanka S.A. stanie się wkrótce Enea S.A. – spółka, której 51,50 proc. akcji posiada Skarb Państwa (dane na 31 marca 2014r).

Enea S.A. jest polskim przedsiębiorstwem branży elektroenergetycznej z siedzibą w Poznaniu. Grupa kapitałowa Enea, dla której Enea SA jest jednostką dominującą działa w trzech obszarach rynku elektroenergetycznego: wytwarzaniu (głównie Elektrownia Kozienice S.A.), dystrybucji (Enea Operator Sp. z o.o.), handlu energią (Enea S.A.). Enea jest trzecią co do wielkości grupą energetyczną w Polsce. Jej udział w krajowym rynku sprzedaży energii elektrycznej wynosi 13 proc. a z jej elektrowni pochodzi 9 proc. energii wytwarzanej w Polsce. Należy jednak dodać, że Enea w drugiej połowie 2017 roku odda w Kozienicach do eksploatacji nowy blok energetyczny o mocy 1075 MW. Będzie to największa w historii polskiej energetyki i jednocześnie najnowocześniejsza i najsprawniejsza jednostka wytwarzająca energię elektryczną, opalana węglem kamiennym. Bogdanka ma do tego bloku dostarczać paliwo.

Dla Bogdanki ale i całego naszego regionu, a zwłaszcza lokalnych samorządów najważniejsze jest teraz czy Enea dotrzyma składanych publicznie obietnic. W kilku medialnych wypowiedziach Sławomir Krenczyk, rzecznik prasowy Enea mówił mniej więcej tak: Chciałbym podkreślić, że w przypadku przejęcia przez nas kontroli nad Bogdanką, siedziba tej spółki pozostanie w Puchaczowie, w dalszym ciągu pozytywnie wpływając na gospodarkę całej Lubelszczyzny. Płacone przez kopalnię podatki, tak jak do tej pory, będą wpływały do lokalnych budżetów. Będziemy też prowadzić wszelkie działania, które polepszą efektywność kopalni, zabezpieczając w ten sposób także miejsca pracy.

Ryszard Nowosadzki

Szerzej o różnych aspektach powyższej fuzji napiszemy w najbliższym wydaniu GAZETY REGIONALNEJ „Pojezierze”.