Telewizory w oknach przeciw propagandzie

Wczoraj w Świdniku, podobnie jak w całym kraju, odbyły się uroczystości niepodległościowe. Oprócz tradycyjnych 11-listopadowych uroczystości, złożenia wieńców przy pomniku nieznanego żołnierza i listopadowych biegów, odbyło się również śpiewanie pieśni patriotycznych. Przybyło na nie kilka tysięcy mieszkańców Świdnika i okolic, a głównym magnesem był zapewne fakt obecności w mieście prezydenta Andrzeja Dudy.

Wieczorne śpiewanie pieśni patriotycznych na placu Konstytucji 3 Maja rozpoczęły dzieci ze świdnickich przedszkoli i szkół. Po przybyciu prezydenta odśpiewano hymn, a następnie wszystkich obecnych powitał burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. Prezydent w krótkim wystąpieniu wyjaśnił również dlaczego 11 listopada przyjechał akurat do Świdnika. – Tu w Świdniku walczono w lipcu 1980 roku. Jeszcze zanim były strajki gdańskie i szczecińskie. Tu w Świdniku robotnicy powiedzieli zdecydowane nie – mówił Andrzej Duda. Potem, tu w Świdniku kiedy nadeszły czarne miesiące stanu wojennego świdniczanie ośmieszając nakazy komunistycznych władz, godzinę policyjną, urządzali sobie tzw. świdnickie spacery, zostawiając telewizory w oknach domów, protestując przeciwko temu co można było usłyszeć wtedy w telewizji. Przeciwko wszechobecnej i wszechogarniającej komunistycznej propagandzie.

Po przemówieniu prezydent zszedł ze sceny i stanął wśród mieszkańców by razem z nimi śpiewać patriotyczne pieśni.