Po strasznie zaciętym meczu Górnik Łęczna mający przeciwko sobie zawodników ŁKS, ich kibiców i sędziego, któremu chyba zaciął się zegarek, wygrał 1:0 z łódzkim zespołem. Zwycięską bramkę już w 12 minucie zdobył Sergiej Krykun. Asystował mu Michał Mak.