Po strasznie zaciętym meczu Górnik Łęczna mający przeciwko sobie zawodników ŁKS, ich kibiców i sędziego, któremu chyba zaciął się zegarek, wygrał 1:0 z łódzkim zespołem. Zwycięską bramkę już w 12 minucie zdobył Sergiej Krykun. Asystował mu Michał Mak.
Beniaminek 1. ligi z Łęcznej, jak podkreślali komentatorzy meczu w Polsat Sport News, awansował do finału baraży o ekstraklasę, wcześniej pokonując na wyjeździe w rzutach karnych GKS Tychy. Nikt nie wierzył, poza kibicami górników, że faworyzowane Tychy przegrają z drużyną, która dopiero co awansowała do 1. ligi. A jednak, chociaż wcześniej też nie było łatwo.
Łęcznianie byli rewelacją piłkarskiej jesieni w Fortuna 1. Lidze. Bardzo długo utrzymywali się na pozycji wicelidera. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej w kadrze zespołu nie doszło do rewolucji, a jedynie drobnych korekt. W początkowej fazie łęcznianie też spisywali się dobrze, ale po wysoko wygranym mecz z Chrobrym Głogów tuż przed Wielkanocą zespół dopadł kryzys. I to poważny. Górnik nie potrafił wygrać w 10 kolejnych spotkaniach, przeplatając remisy porażkami. W efekcie z drugiego miejsca drużyna spadła na szóstą lokatę – ostatnią dającą prawo gry w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Ale dzisiaj nie to jest ważne, liczy się awans i ponowna walka w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Klub z Łęcznej ostatni raz występował na poziomie ekstraklasy w sezonie 2016/2017. Łódzki ŁKS opuścił natomiast krajową elitę w ubiegłym roku. Wówczas w zespole ŁKS występował obecny pomocnik łęcznian, Bartłomiej Kalinkowski. Górnik natomiast w poprzednim sezonie grał jeszcze na poziomie drugiej ligi. Tylko najwięksi optymiści brali pod uwagę scenariusz, w którym ekipa prowadzona przez Kamila Kieresia zdobędzie drugi awans z rzędu. Trener Kamil Kiereś, który dał się poznać kibicom Górnika jako szkoleniowiec cechujący się dużym spokojem i pokorą, jak mantrę powtarzał, że dla jego zespołu najważniejszy będzie każdy kolejny mecz. O awansach i miejscach w tabeli nie bardzo chciał rozmawiać. I dzisiaj może już o tym mówić, z ogromną satysfakcją!
ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 0:1 (0:1)
0:1 - Serhij Krykun 12'
Składy:
ŁKS: Dawid Arndt - Maciej Wolski, Carlos Moros Gracia, Adam Marciniak, Adrian Klimczak - Maksymilian Rozwandowicz (77' Jakub Tosik) - Pirulo, Antonio Dominguez (77' Łukasz Sekulski), Michał Trąbka, Piotr Gryszkiewicz (59' Piotr Janczukowicz) - Ricardinho
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Leandro, Tomasz Midzierski, Paweł Baranowski, Bartłomiej Kukułowicz (74' Michał Goliński) - Serhij Krykun, Tomasz Tymosiak, Adrian Cierpka (59' Bartłomiej Kalinkowski), Przemysław Banaszak, Michał Mak (75' Gabriel Matei) - Bartosz Śpiączka (74' Paweł Wojciechowski)
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Żółte kartki: Pirulo (ŁKS) - Cierpka, Banaszak, Tymosiak (Górnik)
Łęczna 20 czerwca 2021
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.