Płatna wejściówka pierwszego dnia, słabe zespoły, lokalizacja, termin pokrywający się z Lubelską Nocą Kultury, ciepły długi weekend, albo wszystko razem wzięte wpłynęło na kiepską frekwencję na Dniach Łęcznej. Tak można, po czasie na refleksję, podsumować tegoroczne Dni Łęcznej.