Dzisiaj, 8 kwietnia rano młody mężczyzna zadzwonił do oficera dyżurnego I komisariatu Policji w Lublinie mówiąc, że chce się zabić z powodu zawodu miłosnego. Żądał aby policjant zadzwonił do matki jego wybranki i przekonał ją aby zezwoliła mu na kontakt z dziewczyną. Policjanci z I komisariatu ustalili, że tym „śmiertelnie zakochanym” jest 29-latek z Łęcznej, który przebywa w Bieszczadach. Po ustaleniu dokładnego miejsca pobytu okazało się, że przebywa tam … z inną dziewczyną.