Międzynarodowa firma doradcza opracowała raport finansowy dla klubów Ekstraklasy i I Ligi. Z raportu firmy doradczej Deloitte „Piłkarska liga finansowa” za 2017 rok wynika, że Górnik Łęczna znalazł się w nim w I lidze na 2 pozycji z przychodami 10,7 miliona złotych.
Na tak wysoką lokatę wpływ miało m.in. to, że przez połowę roku zespół grał w ekstraklasie czerpiąc przy tym zyski z praw do transmisji telewizyjnych. Pozostałą kwotę stanowiły przychody z tytułu dnia meczu i przychody komercyjne 7,9 mln zł. 2 miliony stanowiły transfery w tym te zagraniczne.
Niestety Górnik Łęczna miał też duże zobowiązania finansowe, a po spadku z Ekstraklasy nie był w stanie utrzymać się w 1 lidze i obecnie będzie występował w 2 lidze.
Duże pieniądze Górnika bledną jednak przy przychodach tuzów Ekstraklasy. Przychody klubów Ekstraklasy w 2017 r. wyniosły 550,4 mln zł, a transfery zagraniczne zapewniły dodatkowo 145,2 mln zł. Liderem rankingu pod względem przychodów pozostaje niezmiennie Legia Warszawa.
Legia Warszawa pod względem finansowym dominuje w Ekstraklasie od 2011 roku. Tym razem tegoroczny Mistrz Polski osiągnął w 2017 roku łączne przychody na poziomie 138,3 mln złotych. W 2016 roku było to 207,4 mln zł. Spadek wynika przede wszystkim z braku awansu do fazy grupowej UEFA Champions League.
Drugie miejsce pod względem przychodów zajął ponownie Lech Poznań. Klub ten odnotował w 2017 r. wzrost wpływów do 65,8 mln zł, czyli o 19 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Różnica ta wynika przede wszystkim z gry w rundach kwalifikacyjnych Ligi Europy i walki o mistrzostwo Polski, co znacząco zmieniło strukturę przychodów Lecha na korzyść przychodów z tytułu transmisji oraz dnia meczowego. Trzecie miejsce w rankingu przychodów Deloitte należy do Lechii Gdańsk. Łączne analizowane przychody w 2017 roku wyniosły w przypadku drużyny z Gdańska 39,9 mln złotych. Kluczową kategorię przychodów klubu z Trójmiasta stanowią przychody komercyjne.
Łęczna 2 sierpnia