Zazwyczaj dziury w jezdniach powstają po pewnym okresie użytkowania i po zimie. Tym razem drogowcy pracujący w Łęcznej przeszli samych siebie. Jeszcze nie oddali inwestycji a już pozostawili dziury w jezdni.
Na taką pułapkę można się natknąć na przykład przy wjeździe w ulicę Słoneczną. Wczoraj wpadł w nią cofający samochód. Ktoś zakrył więc dziurę kawałkiem europalety. Później ktoś dostawił słupek ostrzegawczy porzucony przez drogowców. Jest już w porządku? Nie.
Czekamy na wyjaśnienia od firmy wykonującej prace drogowe przy wjeździe w ul. Słoneczną. Dziury są zagrożeniem dla samochodów ale także dla pieszych przechodzących przez jezdnię. Tym bardziej, że ta z ulicy Słonecznej ma w środku sterczący pręt. Czekamy na tragedię?