Kobud to jedna z górniczych spółek wykonujących m.in. prace w kopalni Bogdanka. Nagle okazało się, że firma ma bardzo poważne kłopoty finansowe. Część górników pracujących dla spółki 9 listopada nie zjechało na dół. Tego samego dnia prezes zarządu Piotr Kubaszewski spotkał się z załogą i starał się wyjaśnić zaskoczonym górnikom przyczyny sytuacji. Uczestniczyło w nim około 200 pracowników.
Nasze propozycje spłaty są odrzucane przez bank, a od dwóch dni nie możemy się praktycznie z bankiem skontaktować – wyjaśniał w piątek prezes Kubaszewski. Prosił, aby górnicy nie porzucali pracy. Będą mogli ją kontynuować w kooperujących firmach jak Linter czy Carbon. Brak współpracy mógłby skutkować niewywiązaniem się konsorcjum tych firm z zadań realizowanych na rzecz LW Bogdanki, a to mogłoby pociągnąć za sobą wielomilionowe kary i upadek kolejnych spółek.
Poniżej publikujemy duże fragmenty oświadczenia władz spółki.
W ostatnich dniach wokół sytuacji spółki KOBUD S.A. pojawiło się wiele informacji, insynuacji, domysłów i emocji. (...)
W dniu 6 listopada br. bank Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. (dalej: PKO BP) dokonał zajęcia środków na rachunkach bankowych należących do Spółki. W praktyce spowodowało to, że pozostałe banki finansujące działalność naszej Spółki ograniczyły nam możliwość korzystania z linii kredytowych i zablokowały część dostępnych środków. Zajęcie rachunków bankowych KOBUDU nastąpiło w przeddzień planowanej wypłaty wynagrodzeń dla pracowników Spółki.
Zarząd informuje że 10 listopada wszystkie wynagrodzenia dla pracowników KOBUD S.A. zostały zaksięgowane i wysłane przelewami bankowymi. Ponieważ jednak czas księgowania przelewów pomiędzy rachunkiem firmy a rachunkami pracownika wynosi jeden dzień roboczy, część pracowników może otrzymać swoje wynagrodzenie w poniedziałek. W związku z technicznymi komplikacjami wynikającymi z ograniczenia korzystania z rachunków bankowych część pracowników otrzymała wynagrodzenia w formie dwóch przelewów bankowych.
Wedle mojej wiedzy, również spółka ŁPUG Sp. z o.o., która jest konsorcjantem KOBUDU, przesłała wszystkie należne wynagrodzenia. (...)
Działania PKO BP nastąpiły pomimo składanych przez Spółkę wiarygodnych propozycji harmonogramu rozliczenia zobowiązań i poprawy zabezpieczeń na rzecz Banku. Działanie to nastąpiło wbrew pisemnym deklaracjom Banku o gotowości do rozmów i poszukiwania sposobu rozwiązania zaistniałej sytuacji. Ostatnie pismo z Banku wskazujące podtrzymanie gotowości do rozmów otrzymaliśmy w piątek 3 listopada 2017 roku.
Aktualnie Zarząd prowadzi rozmowy z bankiem PKO BP w celu podpisania ugody i odblokowania dostępu do rachunków bankowych firmy. (…) Szczególną refleksją napawa fakt, że bank PKO BP, jako kontrolowany przez Skarb Państwa postanowił nie wspierać realizowanych przez Rząd działań na rzecz poprawy sytuacji firm sektora górnictwa węgla kamiennego. Zamiast tego wykorzystuje trudną sytuację branży do naliczania niespodziewanych prowizji, dodatkowych opłat i odsetek na nierynkowo wysokim poziomie. Zdecydowanie więcej zrozumienia, elastyczności i wiary w pomyślną przyszłość branży górniczej wykazują banki komercyjne, w tym z obcym kapitałem zagranicznym, z którymi KOBUD również współpracuje.
Pragnę serdecznie przeprosić wszystkich pracowników i kontrahentów naszej Spółki za zamieszanie jakie stało się ich udziałem oraz powodowane tym niepewność i ewentualne wątpliwości. (...)
Na koniec, zwracam się szczególnie do pracowników naszej firmy o zachowanie spokoju i – o ile to możliwe – nie uleganie emocjom, które mogą być oczywiste w takiej sytuacji. Podkreślam, że jedynym pewnym i wiarygodnym źródłem informacji o sytuacji spółki KOBUD S.A. jest zarząd Spółki oraz upoważnieni przez niego pracownicy."
Piotr Kubaszewski, prezes Zarządu.