11 maja to „Dzień bez Śmiecenia”. W tym roku obchodzony jest pod hasłem „ChceMiSie” i zachęca do segregacji odpadów. W Polsce dzień ten obchodzony jest już po raz 11. Tegoroczny przypada w wyjątkowym okresie – od lipca wchodzą w życie nowe zasady segregacji odpadów komunalnych, jednolite dla całego kraju.
W „Dniu bez śmiecenia” można wziąć udział na wiele sposobów. Szczegóły są na stronie www.dzienbezsmiecenia.pl. Ze strony będzie można pobrać specjalnie stworzoną na tę okazję kartkę elektroniczną, przesłać ją do swoich znajomych bądź udostępnić w mediach społecznościowych.
Warto też śledzić fanpage akcji w serwisie Facebook. Przez cały maj publikowane tam będą różne informacje, odbędą się konkursy. W dniach 8-12 maja spośród wszystkich osób, które zrobią sobie zdjęcie z nazwą akcji i udostępnią je z hashtagiem #ChceMiSie na swoich profilach, kilka z nich zostanie nagrodzonych.
O tym jak bardzo potrzebna jest taka akcja świadczą dane statystyczne. Według GUS statystyczny Polak pozbywa się rocznie blisko 300 kg odpadów. Wśród nich jest np. 56 opakowań szklanych, które można w pełni wykorzystać. A każda szklana butelka ponownie wprowadzona do obiegu pozwała zaoszczędzić energię potrzebną do świecenia 100-watowej żarówki przez 4 godziny. Wyrzucone w ciągu roku na całym świecie butelki PET, ustawione jedna na drugiej utworzyłoby wieżę o wysokości 28 mln km. A z 35 butelek PET można wyprodukować świetną, ciepłą bluzę polarową. Energia zaoszczędzona poprzez ponowne przetworzenie jednej torby plastikowej pozwala np. przez 10 minut oświetlać pokój 60-watową żarówką. Recykling 1 tony makulatury ratuje aż 17 drzew. Stal i aluminium pochodzące z recyklingu opakowań metalowych mogą być przetwarzane praktycznie w nieskończoność.
Polacy wciąż jeszcze się uczą właściwego postępowania z odpadami. Z roku na rok jest coraz lepiej, ale wciąż jeszcze mamy wiele do zrobienia. Próbą polepszenia sytuacji są zmieniające się od 1 lipca zasady segregowania. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 29 grudnia 2016 r. odpady będą zbierane przy podziale na cztery frakcje: papier do worka/pojemnika w kolorze niebieskim; metal, plastik, opakowania wielomateriałowe do worka/pojemnika w kolorze żółtym; szkło do worka/pojemnika w kolorze zielonym lub zielonym i białym; frakcja biodegradowalna do worka/pojemnika brązowego. Wg danych ministerstwa środowiska w 1,4 tys. gmin w Polsce, które teraz segregują odpady, obowiązuje podział na cztery frakcje bądź więcej, w blisko 440 samorządach odpady zbierane są na podstawie trzech frakcji – szkło i papier, odpady zmieszane, pozostałe suche, a na terenie ponad 180, śmieci zbierane są w podziale tylko na dwie frakcje: suche i mokre. Tymczasem, zgodnie z wymogami UE, w 2020 r. powinniśmy uzyskać 50-proc. poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia: papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. W perspektywie 2030 r. ten poziom powinien wzrosnąć do aż 65 proc. Obecnie przetwarzamy tylko 26 proc. odpadów, a roczny progres wynosi jedynie 0,7 proc.
Chodzi jednak nie tylko o unijne wymogi. Segregowanie to ogromny zysk dla środowiska naturalnego. Stos gazet o wysokości 125 cm pozwała uratować sześciometrową sosnę, i tak jest ze wszystkim. Przerabiając plastik oszczędzamy ropę naftową, przetapiając stalowe puszki – rudy żelaza, a aluminiowe – boksyt. Szklane opakowania można np. poddać recyklingowi w 100 proc. To samo dotyczy stalowych i aluminiowych puszek.