Dyżurny łęczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że nie doszło do zapłacenia za przejazd taksówką, a pasażer zbiegł. Policjanci zatrzymali sprawcę, który odpowie za tzw. szalbierstwo.
Wczoraj rano (3 lutego) dyżurny łęczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że nie doszło do zapłacenia za przejazd taksówką. Policjanci udali się pod wskazany adres w Łęcznej i przeprowadzili rozmowę z pokrzywdzonym taksówkarzem. Wynikało z niej, że mieszkaniec Łęcznej zamówił w Lublinie kurs do domu. Jednak po dojechaniu na ul. Wierzbową ani myślał rozliczyć się za przejazd. Wyszedł z taryfy i czmychnął do pobliskiego bloku. Taksówkarz pobiegł za uciekinierem, który ukrył się w mieszkaniu. Matka sprawcy zobowiązała się uiścić taksówkarzowi koszt nieopłaconego przejazdu syna.
To jednak nie koniec kłopotów młodego łęcznianina – 30-latek swoim zachowaniem dopuścił się wykroczenia – tzw. szalbierstwa. Kto wyłudza pożywienie, przejazd czy też inne świadczenie bez zamiaru uiszczenia należności, o którym wie, że jest płatne, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.