Rada Miasta Lubartów na sesji 29 marca przyjęła uchwałę, która pozwala na dofinansowanie przez miasto wymiany źródeł ciepła na bardziej ekologiczne. Dyskusja nad projektem uchwały była mocno ożywiona, a wynik głosowania świadczy, że przyjęte rozwiązanie budzi wiele wątpliwości.
Dyskusję zapoczątkował radny Jakub Wróblewski, jeden z jej pomysłodawców. - Tak jak dbamy o czystość rzek, dbamy o to aby nasze lasy nie były zaśmiecane, tak powinniśmy zająć się również tym, żeby to czym oddychamy było równie czyste - mówił. - Jak wynika z analiz Inspekcji Ochrony Środowiska stan zanieczyszczenia powietrza w okresie grzewczym przekracza polskie normy. Są osiedla w Lubartowie, w których stężenie pyłów jest wyraźnie odczuwalne. (...) Uchwałą tą chcemy zachęcić właścicieli domów i instytucji, w których pali się węglem na wymianę pieców na bardziej ekologiczne ogrzewanie - argumentował radny Wróblewski.
W projekcie uchwały zaproponowano dotację w wysokości do 5 tys. zł na wymianę systemu ogrzewania. W zamian za zrezygnowanie z palenia węglem mieszkaniec będzie mógł otrzymać dofinansowanie na przyłączenie swojej nieruchomości do miejskiej sieci ciepłowniczej, pompę ciepła, ogrzewanie elektryczne lub gazowe.
Krytycy uchwały argumentowali na przykład, że mieszkańcy i tak stopniowo wymieniają piece na bardziej ekologiczne, a po przyjęciu uchwały będą czekać na dotację. Przy finansowych możliwościach miasta pozwalających na dofinansowanie około 20 wymian źródeł ciepła rocznie, cały proces może nawet zostać spowolniony. Nikt nie przedstawił jednak danych jak naprawdę wygląda w Lubartowie wymiana pieców na węgiel na inne ogrzewanie.
Za przyjęciem uchwały głosowało 9 radnych, przeciw było 8.
