W godzinach popołudniowych po ulicach miasta spacerował koń, który zerwał się z uwięzi i wprost z pastwiska ruszył na przechadzkę.
Pewne jest, że koń nie miał powodów politycznych a po prostu szukał większej przestrzeni. Nie został więc spacyfikowany gazem pieprzowym, jak przedsiębiorcy w Warszawie, nie wykluczono go też z listy przebojów. Po prostu, kiedy po godzinie 15 policjanci dostali zgłoszenie, że po ulicy Parkowej w Lubartowie i ulicach przyległych spaceruje koń, dyżurny wysłał policjantów w to miejsce. A ci po krótkiej chwili znaleźli zgubę. Koń wszedł w ślepą uliczkę i policjanci mogli go zatrzymać.
Funkcjonariusze rozpytali ludzi i ustalili właściciela zwierzęcia. Okazał się nim być 83-latek z Lubartowa. Koń został przekazany właścicielowi. Na tym zakończył swoją przechadzkę po mieście. Właściciel został pouczony przez policjantów, aby na przyszłość starał się lepiej zabezpieczyć miejsce, gdzie koń się znajduje.
Łęczna 19 maja 2020
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.