Portal GOL24.pl postanowił stworzyć subiektywny ranking najładniejszych polskich stadionów piłkarskich. Pretekstem był fakt, że w ostatnich latach w Polsce powstało stosunkowo dużo nowych obiektów. Jak łatwo było przewidzieć trzy pierwsze miejsca zajęły stadiony wybudowane na Euro 2012. Za najładniejszy dziennikarze „gola” uznali oczywiście stadion warszawski, a następnie gdański i wrocławski. Dla nas ciekawostką jest, że w „piętnastce” znalazła się Arena Lublin.
Lubelski stadion w ocenie GOL.24 zajął co prawda dopiero piętnaste miejsce, ale przy takich tuzach, budowanych specjalnie na mistrzostwa, jak i dla najlepszych drużyn w Polsce, to i tak dobre miejsce – świadczące o kunszcie jego architektów i dobrym guście włodarzy miasta.
Wysokie miejsce lubelskiej „Areny” możliwe też było dzięki przyjętym przez portal kryteriom – jego dziennikarzy nie obchodziła pojemność trybun i poniesione koszty budowy, a jedynie „pomysłowość projektu czy jego finalne zrealizowanie”. Rzeczywiście nasz stadion z możliwością przyjęcia 15,4 tys. widzów i kosztem budowy 189 mln zł nijak ma się do „narodowego”, który kosztował ponad 2 miliardy złotych i mieści prawie 58 tys. widzów. Również „Energa Gdańsk” jest kolosem z prawie 42 tys. miejsc i kosztem 864 mln zł, czy wrocławski stadion Śląska z możliwością przyjęcia prawie 43 tys. kibiców, co kosztowało 904 mln zł. Chociaż stadiony do dziewiątego miejsca włącznie też należą do tych mniejszych, mogących pomieścić ok. 15 tys. widzów i często wybudowanych jeszcze taniej – szczególnie stadion Arki Gdynia, którego stworzenie wymagało wydania jedynie 78 mln złotych.
Niestety Arka Gdynia bije Lubelszczyznę nie tylko w tym względzie. Piłkarze Arki, którzy nie byli w stanie wygrać dziewięciu kolejnych spotkań w lidze, w piątek pokonali 1:0 Górnik Łęczna. Zwycięskiego gola strzelił w pierwszej połowie meczu niezawodny ostatnio Rafał Siemaszko, dla którego było to dziewiąte trafienie w sezonie.
rkn
foto: wikipedia
