70-latek kijem skatował kota sąsiadki. Zwierzę w stanie agonalnym zostało przewiezione do lecznicy weterynaryjnej, gdzie chwilę później padło.
Do zdarzenia doszło w piątek, 5 października w jednej z miejscowości w gm. Lubartów. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że starszy mężczyzna znęca się nad zwierzęciem. Okazało się, że 70-letni mężczyzna, pobił kijem od mopa kota, który wszedł na jego podwórko, a następnie wyrzucił go w krzaki za teren posesji.
Świadkowie zdarzenia poinformowali właścicielkę o całym zajściu i wskazali miejsce gdzie leżało zwierzę. Kobieta natychmiast zabrała kota do lecznicy weterynaryjnej w Lubartowie, jednak z uwagi na ciężkie obrażenia, nie udało się go uratować. Od 68-latki policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
70-latek jeszcze tego samego dnia został przesłuchany i usłyszał zarzut. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Łęczna 8 października