Williams ciągle nie dokonał wyboru kierowcy na sezon 2018. O ostatnie wolne miejsce walczą Robert Kubica i Siergiej Sirotkin.
Za rosyjskim szoferem stoją pieniądze rosyjskich oligarchów i firmy SMP – podobno wspierane przez samego Putina. Rosyjski dyktator „z demokratycznego wyboru”, jak mówią, nie wyobraża sobie, aby w F1 w przyszłym roku zabrakło kierowcy z Rosji. Tym bardziej, że w kalendarzu jest wyścig na torze ulicznym w Soczi, na którym Putin lubi się pokazywać.
Brazylijskie media ciągle podtrzymują wersję, według której Robert Kubica miał już podpisany kontrakt z Williamsem, ale umowa została zerwana, dlatego, że duże pieniądze Brytyjczykom zaoferowali sponsorzy Siergieja Sirotkina. Na testach pojawił się jednak Sirotkin i kasa przeważyła. Mogła bo Williams rzeczywiście przeżywa problemy finansowe.
Anglicy moment podjęcia decyzji odnośnie składu na sezon 2018 przełożyli na styczeń. Media huczą od spekulacji. Padają różne kwoty, które mogą zagwarantować sponsorzy obu zawodników. Sympatia jest w dużej części mediów po stronie Kubicy, którego determinacja w powrocie do pełnej sprawności zyskuje mu wielu zwolenników. W sytuacji Williamsa pewnie jednak ostatecznie zdecydują pieniądze.
Ostatnio ukazała się informacja, że finansowo Polaka, starającego się o miejsce w Williamsie, wspiera fundusz inwestycyjny CVC Capital Partners, który w naszym kraju ma dwie inwestycje – sieć sklepów Żabka i spółkę energetyczną PKP Energetyka. Menadżer Kubicy miał też przedstawić Williamsowi nowy plan finansowy. Uczciwie mówiąc trudno tu jednak o konkrety – działa propaganda jak w polityce.
Za Kubicą przemawiają dwa fakty. Po pierwsze bank SMP, który wspiera Sirotkina, ma problemy z działalnością w Europie ze względu na sankcje nałożone przez Unię Europejską na firmy związane z Kremlem. Po drugie nasz Kubica ma sporą wartość reklamową, która rośnie w zawrotnym tempie. Ostatnie badania pokazały, że reklama u boku Roberta Kubicy kosztowałaby aż 1,6 mln dolarów. Przez dwa miesiące, w social mediach, i to tylko w Polsce. Nazwisko Kubica wspomniano przez te 2 miesiące aż 714 tys. razy. Posty związane z polskim kierowcą polubiono 606 777 razy, pojawiło się przy nich 68 456 tys. komentarzy i 38 769 udostępnień. Ten raport przygotowała Agencja Abanana dla WP SportoweFakty.
Tak więc klikajmy polubienia, udostępniajmy, a może w ten chociaż sposób pomożemy naszemu pierwszemu kierowcy w F1 w powrocie do sportowej kariery. Mają wygrać pieniądze Kremla?