Policjanci z V komisariatu ustalili sprawcę kradzieży 4 zegarków o wartości ponad 6,5 tys. zł. z jednego z domów na lubelskim Sławinku. Do zdarzenia doszło na początku długiego weekendu podczas nieobecności właścicieli.
Policjanci z V komisariatu otrzymali przed kilkoma dniami zgłoszenie o kradzieży. Straty mężczyzna wycenił na ponad 6,5 tys. zł. Jak się okazało, żadnego włamania nie było, a do kradzieży męskiej biżuterii doszło podczas zorganizowanej przez ich syna domowej imprezy. Zegarki „wpadły w oko” jednemu z jego kompanów. Mundurowi ustalili personalia młodzieńca. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Lublina. Podczas przesłuchania na V komisariacie młody mężczyzna przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Skradzione mienie zostało odzyskane. Dwa zegarki 18-latek oddał bez problemu. Kolejnych dwóch jednak już nie był w stanie, gdyż jeden wstawił do lombardu, a kolejny podarował koledze w prezencie. Stróże prawa odzyskali jednak i te zegarki.
18-latek usłyszał zarzut kradzieży mienia. Za powyższe przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.