Trzej policjanci z Lublina podczas niedawnej Nocy Kultury mieli paralizatorem porazić obywatela Francji w miejsca intymne. W piątek 16 czerwca funkcjonariusze zostali tymczasowo aresztowani przez sąd. Zostaną wydaleni ze służby. Prawdopodobnie u jednego z nich znaleziono „prywatny” paralizator, którego nie powinien używać. W sobotę 17 czerwca policja wydała oświadczenie w tej sprawie.
Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez trzech mundurowych z III komisariatu policji w Lublinie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie razem z Biurem Spraw Wewnętrznych Policji. Dwaj z nich mają za sobą po kilkanaście lat służby, trzeci został policjantem w 2014r. W nocy z 3 na 4 czerwca razem uczestniczyli w interwencji związanej z Francuzem, który przyjechał do Lublina na „Noc Kultury”. Kiedy 30-letni Igor C. wracał do hotelu taksówką miał pokłócić się z kierowcą. Według taksówkarza Francuz nie chciał zapłacić za kurs, więc wezwał policję.
Jak informuje policja, Igor C. miał 1,8 promila alkoholu. Przewieziono go więc do izby wytrzeźwień. Następnego dnia mężczyzna zadzwonił na policję twierdząc, że policjanci bez powodu razili go paralizatorem w jądra. Miało do tego dojść w radiowozie oraz przed gmachem komendy miejskiej.
Na podstawie tego zgłoszenia Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła postępowanie sprawdzające. Policja przekazała natomiast sprawę do Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Mundurowi zapewniali, że na wyposażeniu III komisariatu nie ma paralizatorów, a Igor C. po zatrzymaniu w izbie wytrzeźwień nie skarżył się na nic lekarzowi. Zabezpieczone nagrania z kamer monitoringu wstępnie również nie wskazywały, że doszło do przestępstwa.
Postępowanie prokuratury musiało jednak ujawnić nowe fakty, bowiem po czynnościach procesowych przeprowadzonych z funkcjonariuszami w dniach 15 i 16 czerwca, prokuratorzy przedstawili im zarzuty, a sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztów. Ponadto Igor C. oficjalnie zawiadomił o sprawie prokuraturę. Przedstawił też zaświadczenia lekarskie, które mają potwierdzać jego wersję wydarzeń.
Na tym nie koniec. Sprawy dyscyplinarne mogą mieć również przełożeni funkcjonariuszy z III komisariatu.
Prawie wszyscy Polacy widzieli film, który w rok po tragedii w komisariacie przy Trzemeskiej we Wrocławiu ujawniła telewizja TVN. Film nagrano tam w dniu śmierci Igora Stachowiaka. Widać na nim, jak leżący na ziemi i skuty kajdankami Igor jest rażony prądem z paralizatora, a policjanci przesłuchują go w ubikacji. Rok bezczynności tamtejszych organów policji i prokuratury w wyjaśnianiu sprawy, wywołał polityczną burzę, która trwa do dzisiaj. Pospadali już ze stołków wrocławscy funkcjonariusze, opozycja domaga się kolejnych głów, głównie polityków.
W tej sytuacji dziwi domniemane zachowanie policjantów z III komisariatu w Lublinie. Nie bali się konsekwencji? Na szczęście zachowanie władz lubelskiej policji i prokuratury było właściwe. I miejmy nadzieję, że tak już będzie w całej Polsce.
Oświadczenie policji:
Decyzją przełożonych podjęte zostały natychmiastowe kroki dotyczące wszczęcia postępowań dyscyplinarnych, zawieszenia w czynnościach służbowych, a w konsekwencji wydania postanowień o wszczęciu z urzędu także postępowań administracyjnych w sprawie zwolnienia ze służby trzech lubelskich funkcjonariuszy.
Zdecydowane i natychmiastowe decyzje dyscyplinarne to odpowiedź na ustalenia Wydziału w Lublinie BSW KGP w Warszawie, ich ścisłej współpracy z Prokuraturą Okręgową w Lublinie, w ramach wszczętego śledztwa dotyczącego funkcjonariuszy Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego III Komisariatu Policji w Lublinie.
Śledztwo dotyczy interwencji przeprowadzonej 2 tygodnie temu, tj. dniu 4 czerwca 2017 r. przez wymienionych funkcjonariuszy wobec ob. Francji osadzonego w Centrum Interwencji Kryzysowej do wytrzeźwienia. Prokuratura Okręgowa w Lublinie w ramach czynności procesowych przeprowadzonych z funkcjonariuszami w dniach 15 i 16 czerwca przedstawiła im zarzuty, a sąd wczoraj zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztów.
Pierwszy sygnał o niewłaściwym zachowaniu funkcjonariuszy otrzymaliśmy 5 czerwca br. Z dyżurnym KMP w Lublinie skontaktował się obywatel Francji informując, że zamierza powiadomić prokuraturę o nadużyciach, których dopuścili się funkcjonariusze. Zaraz po zgłoszeniu telefonicznym wszczęte zostały czynności wyjaśniające. Ustalono funkcjonariuszy biorących udział w interwencji oraz jej przebieg.
Materiały mimo braku zawiadomienia przez pokrzywdzonego przekazane zostały do prokuratury oraz do Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
W trakcie czynności wyjaśniających, w których mogliśmy się odnieść tylko i wyłącznie do telefonicznego zgłoszenia, wykonanych zostało szereg czynności m.in.: rozpytano kierowcę taksówki na prośbę, którego policjanci podjęli interwencję wobec ob. Francji, rozpytano pracowników Centrum Interwencji Kryzysowej, zabezpieczono także zapis monitoringu z kamery, która obejmuje swym zasięgiem parking wewnętrzny znajdujący się pomiędzy budynkami KMP w Lublinie, dokonano zabezpieczenia i przeglądu nagrań monitoringu miejskiego z kamer umieszczonych w miejscu przeprowadzenia interwencji przez patrol oraz na trasie jego przejazdu.
Oficjalne zawiadomienie zostało złożone w prokuraturze w tym tygodniu. To dało funkcjonariuszom BSW KGP możliwość podjęcia dalszej weryfikacji, sprawdzeń i ustaleń oczywiście w uzgodnieniu i w porozumieniu z prokuraturą.
Nasza formacja zawsze poddaje się ocenie. To nam zależy na wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości, które świadczyć mogą o naruszeniu prawa czy dyscypliny służbowej przez funkcjonariuszy. Każdy policjant musi mieć świadomość, że dla osób, które naruszają prawo nie ma i nie może być miejsca w naszych szeregach. Decyzje o wszczęciu postępowań dyscyplinarnych, a także decyzje Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie o wydaniu postanowień o wszczęciu z urzędu postępowań administracyjnych w sprawie zwolnienia ze służby tych funkcjonariuszy zostały podjęte jeszcze przed przedstawieniem zarzutów przez prokuratora. Także wobec osób odpowiedzialnych za właściwy nadzór i sposób realizowania zadań i poleceń służbowych wszczęte zostały cztery postępowania dyscyplinarne m. in. wobec Zastępcy Komendanta Komisariatu nadzorującego pion prewencji, Naczelnika Wydziału Prewencji tego komisariatu.
To bardzo jasny sygnał i przekaz, że każdy z funkcjonariuszy, który zakłada mundur ma obowiązek przestrzegania prawa i obowiązujących procedur.
nadkom. Renata Laszczka –Rusek
Rzecznik Prasowy
Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie