Po dwóch dniach niepewności zaginiona 13-letnia Julia R. odnalazła się.
Do zaginięcia doszło po godzinie 6.20. Mama zaginionej podwiozła ją wtedy na przystanek, skąd 13-latka miała pojechać do szkoły w Niemcach. Nie dotarła tam jednak. Rodzice nie mieli od niej żadnego sygnału, nikt nie potrafił wskazać żadnego śladu. Tego samego dnia po godzinie 19.30 ojciec dziewczynki zgłosił zaginięcie dziecka na policji.
13-latka odnalazła się już następnego dnia wieczorem. Zrobiła sobie wycieczkę do ... Zakopanego. Na Krupówkach znaleźli ją zakopiańscy policjanci. Była cała i zdrowa.
Dziewczynę udało się odnaleźć dzięki odczytaniu jej internetowej korespondencji z kolegą. Umówiła się z nim przez internet. Najpierw odwiedziła jedną z galerii w Lublinie, później po prostu pojechała do Zakopanego.
Nastolatkę spod Tatr odebrał ojciec.
