Oszuści często wyłudzają pieniądze podając się za pracowników różnych firm, instytucji, funkcjonariuszy policji, czy członków rodziny. Coraz częściej do popełniania przestępstw wykorzystują… uczucia i emocje. Nagłaśnialiśmy przypadki, kiedy to oszust podawał się za amerykańskiego komandosa, czy żołnierza stacjonującego na misji pokojowej. Okazuje się, że kobiety potrafią być równie okrutne. Blisko 2000 zł stracił mieszkaniec powiatu lubelskiego, który był przekonany, że spotkał mieszkającą w Rosji miłość swojego życia.
Lubelscy policjanci prowadzą postępowanie w sprawie wyłudzenie pieniędzy. Pokrzywdzony to 44 letni mieszkaniec powiatu. Mężczyzna jeszcze w ubiegłym roku, na jednym z portali randkowych nawiązał kontakt z sympatyczną kobietą. Para zaczęła korespondować ze sobą drogą e –mailową. Każdego dnia lepiej się poznawali, odkrywali wspólne zainteresowania, pasje i planowali przyszłość.
Kobieta pisała, że jest Rosjanką, bardzo chciała przyjechać do Polski. Niestety nie miała odpowiednich środków, by móc odwiedzić swojego znajomego. Poprosiła o wsparcie finansowe, pieniądze miała przeznaczyć na bilet lotniczy. 44 latek przystał na propozycję i przelał gotówkę. Kiedy oszustka otrzymała blisko 2000 zł, pojawił się kolejny problem związany z opłaceniem wizy. Na ten cel potrzebowała 35 tys. USD. Mieszkaniec powiatu lubelskiego nie dysponował takimi środkami. Jego wirtualna znajoma nie ustępowała i prosiła o wsparcie.
Mężczyzna zaczął nabierać podejrzeń co do wiarygodności jej słów. Jego kontakt z kobietą był coraz rzadszy, w końcu na początku tego roku przestała odpisywać na e-maile.
Policjanci będą wyjaśniać sprawę tego oszustwa. Szanse na odzyskanie kasy są raczej mizerne, złudzeń co do intencji „Rosjanki” 44-latek już chyba nie ma.