Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mieszkańców jednego z osiedli na drogę nie wjechał pijany kierowca. Świadkowie, widząc wsiadającego za kierownicę auta, zataczającego się mężczyznę, postanowili zamknąć bramę, by uniemożliwić mu wyjazd z osiedla.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 19 w Lublinie. Policjanci zostali wezwani w rejon ul. Bursztynowej. Z przyjętego zgłoszenia wynikało, że za kierownicą nissana znajduje się najprawdopodobniej pijany mężczyzna, który próbuje wyjechać. Świadkowie widząc zataczającego się na nogach mężczyznę, który wsiada za „kółko” zamknęli bramę wyjazdową, by uniemożliwić mu dalszą jazdę.
Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze z lubelskiej drogówki, kierowca nissana oddalił się. Policjanci ruszyli go znaleźć. Chwilę później odkryli go przy jednym z bloków. Kierowcą okazał się 47-letni mieszkaniec Lublina. Kiedy stróże prawa sprawdzili jego stan trzeźwości, okazało się, tak jak przypuszczali świadkowie, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Wynik badania wskazał u niego około 1,5 promila w organizmie. Ponadto nie posiadał przy sobie prawa jazdy.
Wkrótce mężczyzna ma stawić się na Komisariacie VII Policji w Lublinie.
Łęczna 12 czerwca 2019
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.