W 8. numerze gazety pisaliśmy o kontrowersjach wokół planów budowy elektrociepłowni przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie, która miałaby jako paliwo wykorzystywać śmieci. Projekt spółki Megatem EC wywołał ostry sprzeciw mieszkańców okolicznych osiedli – zebrano około 9 tys. podpisów oprotestowujących planowaną inwestycję.
Rozstrzygnięcia ciągle nie ma, a postępowanie jest w toku. Spółka Megatem EC obawiając się prawdopodobnie niekorzystnej dla niej decyzji Urzędu Miasta złożyła nowy wniosek. Zakłada on budowę w tym samym miejscu elektrociepłowni opalanej paliwem ekologicznym pochodzenia naturalnego – konkretnie zrębkami drewna. Wniosek dotyczący instalacji wykorzystującej rozdrobnione drewno został przekazany przez Urząd Miasta do lubelskiej stacji sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Od ich opinii będą zależeć decyzje miejskich urzędników.
Złożenie nowego wniosku nie oznacza, że spółka zdecydowanie zrezygnowała z planu budowy „śmieciowej” elektrociepłowni. Dzisiaj przedstawiciele spółki mówią tylko, że aktualnie trudno mówić o wyborze, bo pierwsza z inwestycji jeszcze nie uzyskała decyzji środowiskowej, a druga jest dopiero na wstępnym etapie procedur.
Będziemy na bieżąco informować o losach projektu, który z ekonomicznego punktu widzenia ma dla Lublina spore znaczenie. W naszym województwie wytwarza się zaledwie około 1,2 proc. energii elektrycznej produkowanej w kraju. Mniej elektryczności wytwarzają tylko w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim.
R. Nowosadzki