Lubelszczyzna nie dość, że nie obfituje w ważne zakłady produkcyjne to często te już istniejące szukają szczęścia w bardziej zurbanizowanych częściach kraju – w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu czy Gdańsku. Zwłaszcza jeśli chodzi o ich siedziby, co ma bezpośrednie przełożenie na dochody lokalnych samorządów. Ostatnio na wokandzie zebrania akcjonariuszy stanęła sprawa przenosin siedziby Perły – Browarów Lubelskich z Lublina do Warszawy.
Punkt dotyczący zmiany siedziby znalazł się w programie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Stało się tak na wniosek jednego z mniejszościowych udziałowców i jak tłumaczył dyrektor generalny Perły Andrzej Rutkowski, zarząd firmy był ustawowo zobowiązany do uwzględnienia wniosku w programie walnego zgromadzenia. Zapewniał też, że władze spółki są za pozostawieniem siedziby w Lublinie. Po posiedzeniu dyrektor Rutkowski stwierdził: Zgodnie z rekomendacją zarządu i stanowiskiem akcjonariusza większościowego uchwała dotycząca zmiany siedziby spółki nie została podjęta.
Głównymi udziałowcami Perły są: zarejestrowana na Cyprze Marconia Enterprises (51 procent akcji), duński Royal Unibrew (24 proc.) oraz rozdrobnieni akcjonariusze, którzy w sumie mają 25 proc. akcji. Między Royal Unibrew a Marconią - delikatnie mówiąc - nie układa się dobrze. Ich sporami często muszą zajmować się sądy. (r)