Miał 2,3 promila i jeszcze jechał rowerem. Co prawda prostego kierunku nie potrafił utrzymać ale uparcie parł naprzód. Przemieszczającego się wężykiem rowerzystę zauważył dzielnicowy z łęczyńskiej komendy jadący oznakowanym radiowozem. Policjant postanowił zatrzymać go do kontroli drogowej. Mężczyzna nie reagował na dawane przez policjanta polecenia do zatrzymania. Po chwili kierujący jednośladem wjechał w bok policyjnego auta. Uszkodził przednie i tyle drzwi oraz lusterko radiowozu. Sam nie odniósł żadnych obrażeń. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości rowerzysty. Miał blisko 2,3 promila alkoholu w organizmie. Amatorem alkoholowego wspomagania okazał 38-letni mieszkaniec gminy Cyców. Teraz odpowie przed sądem.
Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał też mężczyzna zatrzymany przez policję w sobotę 20 lutego przy ul. Wileńskiej w Lublinie. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że to ksiądz, a alkomat wykazał ponad 2 promile alkoholu. Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 13, a zgłoszenie na policję pochodziło od mieszkańca miasta, zaniepokojonego dziwnymi manewrami audi.
Policja nie informuje, z której parafii jest duchowny. Za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.