Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko 20-latkowi, który przypisuje mu gwałt na 14-latce, rozsyłanie dziecięcej pornografii oraz napaść na dwie dziewczynki.
Do zdarzeń miało dojść w ubiegłym roku. O całej sprawie powiadomiła matka jednej z pokrzywdzonych. Z ustaleń prokuratury wynika, że oskarżony znał dziewczynkę, wiedział ile ma lat i wbrew matce spotykał się z nią dosyć regularnie.
Według aktu oskarżenia 20-latek miał w czerwcu ubiegłego roku zatrzymać dziewczynę, gdy wracała do domu. Następnie złapać ją i zanieść do siebie. Tam według prokuratury zmusił ją do seksu oralnego. Groził, że powie matce nastolatki o potajemnych spotkaniach. Podczas seksu młodzieniec sfotografował dziewczynę. Mimo jej próśb, nie usunął zdjęcia z telefonu.
Śledczy ustalili, że 20-latek szantażował nastolatkę, a kiedy ta z nim zerwała, rozesłał zdjęcie znajomym. Fotka trafiała do kolejnych osób, aż ktoś opublikował je na Facebooku. Po zatrzymaniu przez policję 20-latek nie przyznawał się do winy, ale później potwierdził, że zrobił zdjęcie nastolatce. Był już karany, nigdzie nie pracuje. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.