Kilka dni temu pisaliśmy o zabójstwie na działce w miejscowości Głębokie gm. Uścimów. Teraz więcej szczegółów na temat tej zbrodni.
Do zabójstwa doszło w nocy z soboty na niedzielę 19 czerwca. 70-letni Wiesław Jaworski bawił się wówczas na imprezie, na działce w miejscowości Głębokie. Jej właściciel – 54-letni Andrzej R. ze Świdnika, świętował narodziny wnuczki. W spotkaniu uczestniczyli jeszcze dwaj inni mężczyźni. W niedzielę rano 19 czerwca policjanci z Lubartowa zostali zaalarmowani informacją o znalezieniu zwłok na jednej z posesji w miejscowości Głębokie. To sam Andrzej R. zadzwonił na policję.
Wysłani na miejsce policjanci znaleźli zwłoki mężczyzny, na którego ciele widoczne były wyraźne obrażenia. Głównie twarzy, szyi i klatki piersiowej, denat miał również złamane żebra i kości twarzoczaszki. Zatrzymano wszystkich trzech uczestników spotkania na działce. Dwóch z nich zostało szybko zwolnionych, bowiem okazało się, że wyszli z imprezy zanim doszło do tragedii. Na działce pozostał gospodarz oraz Wiesław Jaworski. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło między nimi do kłótni. Rano 70-latek nie żył. Mógł zostać zabity pięściami lub twardym i tępym przedmiotem.
Andrzej R. przedsiębiorca ze Świdnika pozostał w areszcie. Śledczy postawili mu zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się jednak do winy. Był pijany, zasłania się niepamięcią i twierdzi, że nie jest w stanie wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii. Prokurator zwrócił się do sądu o tymczasowe aresztowanie Andrzeja R. Grozi mu nawet dożywocie.
Wiesław Jaworski był w latach 1998-99 pierwszym starostą świdnickim i radnym pierwszej kadencji. Później zasiadał w komisjach rady powiatu. Miał żonę i dwóch synów.