Jedną z metod walki ze smogiem w miastach jest powiększanie terenów zielonych. W Świdniku zaprezentowano właśnie koncepcję nowego parku miejskiego.
Park ma powstać za stacją benzynową Orlen, przy al. Lotników Polskich. Na ponad hektarowej powierzchni mają być chodniki, alejki spacerowe, drewniane pergole, tworzące tunele, ławki oraz nasadzenia dekoracyjne. W północnej części zespołu stworzony zostanie placyk z drewnianymi ławkami, natomiast w części południowej teren rehabilitacyjno-rekreacyjny m.in. z siłowniami zewnętrznymi i placem zabaw dla dzieci. Przez park przebiegać też będzie ścieżka rowerowa.
W Świdniku idą więc niejako pod prąd tego co dzieje się dzisiaj w Polsce. W kraju, po nowelizacji ustawy wcześniej m.in. chroniącej w pewnym chociaż stopniu drzewa, zaczęła się ich rzeź. Na prywatnych terenach, jak Polska długa i szeroka, hulają piły wycinające dorodne drzewa. Niestety inicjator wszystkiego – minister „środowiska” Jan Szyszko (PiS) nie widzi w tym nic złego. Tymczasem dwa drzewa średniej wielkości zaspokajają roczne zapotrzebowanie jednej osoby na tlen, ale by mogły spełniać taką rolę trzeba poczekać kilkadziesiąt lat od posadzenia.
Szerzej w Gazecie Regionalnej "Pojezierze".