Około południa 17 lutego w Krępcu w trakcie patrolu nieoznakowanym radiowozem funkcjonariusze świdnickiej drogówki zmierzyli prędkość poruszającej się przed nimi hondy. Okazało się, że kierowca auta jechał na terenie zabudowanym aż o 68 km/h szybciej niż jest to dozwolone.
Jak się okazało, brawurowa jazda miała miejsce nieopodal miejsca, gdzie dzień wcześniej inny młody kierowca zginął w wypadku po utracie panowania nad autem i uderzeniu w słup oświetleniowy. 29-letni kierowca z Lublina został ukarany 400 zł mandatem i 10 punktami karnymi. Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.