Siedem zarzutów usłyszała oszustka zamieszana w wyłudzanie pieniędzy od starszych osób. 46-latka została zatrzymana w efekcie intensywnej pracy policji. Za popełnione czyny może jej grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
W tym tygodniu policjanci Komendy Powiatowej Policji we Włodawie intensywnie pracowali nad sprawą oszustw „na policjanta” i „wnuczka”, które miały miejsce na terenie miasta.
O próbach wyłudzenia pieniędzy informowaliśmy na naszej stronie. Scenariusz działania sprawców był zawsze bardzo podobny. Najpierw do mieszkańca Włodawy na telefon stacjonarny dzwoniła osoba podająca się za ich wnuczka. W rozmowie zwracała się o pomoc finansową w związku ze spowodowanym przez siebie wypadkiem drogowym i potrzebą wypłacenia rekompensaty finansowej poszkodowanym zdarzenia w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełniony czyn. W niektórych przypadkach telefon był następnie przekazywany osobie, która podawała się za policjanta z Lublina, który potwierdzał wersję wydarzeń i potrzebę przekazania gotówki.
Sumy, których żądali oszuści wahały się od 5 000 zł do nawet 34 000 zł. W większości przypadków osoby nie dały się zwieść oszustom i informowały o zdarzeniach policję. Niestety, jedna z mieszkanek, 90-letnia włodawianka uwierzyła oszustom i przekazała ponad 5 000 zł nieznanej kobiecie. Włodawscy policjanci w efekcie podjętych działań i pracy operacyjnej ustalili i zatrzymali 46-letnią mieszkankę Włodawy zamieszaną w przestępczy proceder.
Wczoraj, 19 października, zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie kobiecie 7 zarzutów. Policjanci nadal pracują nad tą sprawą, która ma charakter rozwojowy. Oszustwo zgodnie z kodeksem karnym jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanci wnioskują również o tymczasowy areszt dla zatrzymanej.