8 listopada oficer dyżurna policji rozmawiała z osobą, która znajdowała się w nieznanym lesie i miała myśli samobójcze.
To było najdłuższe 30 minut wczorajszej służby asp. szt. Anny Kołodziej - oficera dyżurnego włodawskiej komendy. Tuż po jedenastej policjantka otrzymała zgłoszenie z informacją, że gdzieś w lesie w gm. Włodawa znajduje się mężczyzna, który ma myśli samobójcze.
Oficer dyżurna natychmiast przyjęła połączenie i zaczęła rozmawiać z desperatem, który znajdował się w nieznanym mu miejscu. Policjantka prowadziła rozmowę w taki sposób, żeby przede wszystkim uspokoić 30-latka i odwieść od tak dramatycznego kroku. Następnie starała się ustalić jak najwięcej informacji dotyczących miejsca przebywania mężczyzny i w dalszej kolejności instruowała go, gdzie ma się kierować, aby wyjść z lasu.
W efekcie asp. szt. Anna Kołodziej nakłoniła mężczyznę do wyjścia i spotkania z policjantami.