5 grudnia dzięki zgłoszeniu od uczestników ruchu drogowego policjanci udaremnili dalszą jazdę nietrzeźwemu. Wzbudził podejrzenie innych kierujących jadąc samochodem marki Skoda tzw. „wężykiem”.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez włodawskich mundurowych potwierdziło przypuszczenia zgłaszających i wykazało, że 37-latek z Chełma ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał przy sobie wymaganych dokumentów: prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego. Jak się okazało, mężczyzna wracał do domu z imienin kolegi.
Teraz odpowie przed sądem. Pamiętajmy, że jazda po alkoholu to przestępstwo za które może grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe i utrata uprawnień do kierowania.