11-letni chłopiec trafił do szpitala po tym, jak w drodze na wesołe miasteczko został porażony prądem. Wstępne ustalenia wskazują, że do zdarzenia doszło kiedy dziecko chcąc ominąć kałużę, dotknęło metalowego ogrodzenia.
W sobotę ok. godz. 17:00 policja otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że 11-letni chłopiec został porażony prądem. Do zdarzenia doszło w Okunince na terenie wesołego miasteczka. Policjanci, którzy przybyli na miejsce polecili natychmiast odłączyć źródło zasilania. Wstępnie ustalono, że 11-latek przebywający z rodziną na wakacjach nad jez. Białym poszedł na wesołe miasteczko. W trakcie drogi, kiedy chciał ominąć kałużę, złapał ręką za siatkę ogrodzeniową i wówczas został najprawdopodobniej porażony prądem. Chłopiec został zabrany do szpitala. Na szczęście nie doznał obrażeń.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz pracownicy zakładu energetycznego. Stwierdzono szereg uchybień, między innymi uszkodzone przewody elektryczne zanurzone w wodzie.
W tej sprawie policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące narażanie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast jeżeli sprawca działa nieumyślnie – do roku.
Łęczna 18 lipca