Policjanci ustalają okoliczności wypadku, do jakiego doszło dzisiaj, 8 maja tuż przed południem, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Majdan Sobieszczański, powiat lubelski. Autem podróżowała 48-letnia kobieta, która została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

Citroen zderzył się z autobusem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca osobowym citroenem wjechała na skrzyżowanie „na czerwonym świetle” i doprowadziła do zderzenia. 6 osób zostało przewiezionych na badania.

Obrażeniami ciała zakończyła się próba nauki sterowania paralotnią dla 46-latka. Policjanci ustalili, że mężczyzna paralotnię kupił kilka tygodni wcześniej na jednym z portali ogłoszeniowych. Nie mając doświadczenia sam postanowił poćwiczyć stawianie paralotni i sterowanie.

Na skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka z ul. Krańcową w Lublinie doszło do potrącenia osoby pieszej. Kierujący toyotą mężczyzna najprawdopodobniej w wyniku zasłabnięcia stracił panowanie nad samochodem, auto przejechało przez skrzyżowanie i wjechało na chodnik. Została potrącona 36 letnia kobieta, która oczekiwała na przejście dla pieszych.

W poniedziałek po południu doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Policjanci wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło dziś 30 października około godziny 12:40. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierowca forda stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego wypadł z drogi i wskutek serii zderzeń poniósł śmierć na miejscu.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj 9 grudnia o godzinie 21.30. Auto uderzyło w słup. Kierujący oplem 27-latek oraz pasażer zmarli na miejscu zdarzenia.

Doszło do zderzenia trzech aut na skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Prusa w Lublinie.

Pomimo dobrych warunków drogowych doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych.

Kryminalni wspierani przez policyjnych kontrterrorystów zatrzymali 39-latka, który po tym jak został wyrzucony z jednego z klubów groził pracownikom ochrony dwoma przedmiotami przypominającymi broń palną. W domu mężczyzny policjanci zabezpieczyli rewolwer czarnoprochowy, broń gazową, granat dymny, amunicję kulkową oraz papierosy bez polskich znaków akcyzy.

Za rozbój, kradzież samochodu i telefonów odpowie 26-latek z Radomia. Do przestępstwa doszło w sierpniu b.r., po tym jak mężczyźni poznali się nad jednym z jezior na Lubelszczyźnie, gdzie wspólnie spożywali alkohol.

W nocy z wtorku na środę ktoś wysadził w powietrze bankomat obok sklepu LSS Społem przy ul. Roztocze w Lublinie.

Ponad 1,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy oraz około 150 litrów nielegalnego alkoholu znaleźli policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Urzędu Celno-Skarbowego w Lublinie. Sprawca cały towar przechowywał w samochodzie, garażu i w sypialni.

24 marca rano policjanci z IV komisariatu w Lublinie otrzymali telefoniczne zgłoszenie, że na klatce schodowej, na jednym z ostatnich pięter wieżowca przy ul. Jana Sawy śpi nietrzeźwy mężczyzna.

Do półfinału programu „Mam Talent” dostał się zespół „Moow mi Janek”, w którym gitarzystą jest pochodzący z Łęcznej Jakub Stasikowski. W sobotę 24 listopada o godz. 20 będzie można zobaczyć cały zespół w telewizji TVN.

Odpowie za uszkodzenie mienia. Policjanci zatrzymali go tuż po wybiciu szyby w drzwiach jednego ze sklepów.

17-latek został tymczasowo aresztowany, po tym jak na przystanku zażądał pieniędzy od nieletnich chłopców. Jednemu z nich zabrał czapkę, a gdy ten chciał ją odzyskać, stał się agresywny. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że napastnik wyjął nóż i zaczął ich gonić.

Mężczyzna poproszony podczas spotkania towarzyskiego o opuszczenie lokalu wyciągnął rewolwer, którym zaczął wymachiwać. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz naruszenia miru domowego.

Młodzi mężczyźni w wieku od 19 do 24 lat i 16 latka odpowiedzą za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Weszli do mieszkania pokrzywdzonego wyposażeni w siekierę i nóż. Ich łupem padł telewizor, konsola, samochód oraz drobne sprzęty agd. Większość mienia odzyskali policjanci, bezpośrednio po zatrzymaniu sprawców.

Do policyjnego aresztu trafił 44-latek, który zaatakował wczoraj policjantów. Mężczyzna, na którego wystawiony był nakaz doprowadzenia, podczas interwencji rzucił się na funkcjonariuszy z siekierą.