193 osoby weszły 24 lutego do wody jeziora Piaseczno w gminie Ludwin. W ten sposób łęczyńskie morsy ustanowiły swój kąpielowy rekord. Wśród ekipy morsów był Leszek Włodarski, burmistrz Łęcznej.
„Łęczyńskie morsy z corsy” – taką nazwę przyjęła grupa pasjonatów zimowych kąpieli, od kilku lat organizująca zimowe hartowanie ciała i ducha w wodach jeziora Piaseczno. Nazwa związana jest z początkami grupy i faktem, że pierwszej zimowej kąpieli zażywało pięć osób, które przyjechały właśnie corsą.
Bicie rekordu odbyło się na plaży z molem - od strony Resortu Piaseczno. To już tradycja, morsy spotykają się tu w każdą niedzielę w południe. 24 lutego musieli skuć dużo więcej lodu niż zazwyczaj, bo na listę chętnych do kąpieli zapisało się aż 193 osoby. Na imprezę przyjechały m. in. morsy z Lublina, Bychawy i Urszulina.
Aby móc wejść do lodowatej wody, niezbędna jest dobra, kilkuminutowa rozgrzewka. Nad Piasecznem poprowadził ją łęczyński trener MMA Konrad Płaza. Kąpiel, gdy temperatura wody wynosi około 0˚C, nie może długo trwać, gdyż organizm mógłby się niebezpiecznie wyziębić. Kąpiel morsów to powolne zanurzenie i przebywanie w wodzie od 3 do 5 minut. Jak twierdzą morsy taka kąpiel hartuje ciało, poprawia pracę układu sercowo-naczyniowego, zwiększa ukrwienie skóry, zwiększa odporność.
Morsy po wyjściu z wody rozgrzewali się przy ognisku, w czym pomagał taniec do muzyki granej przez zespół Mezar.
Łęczna 25 lutego
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.