Pełnowymiarowe pole do gry w piłkę nożną powstanie obok Sosenki. Nie będzie to jednak Orlik.
– Nie przystępujemy do tego programu, bo uznaliśmy, że tak będzie taniej. Nie musimy spełniać wszystkich wymagań programu Orlik 2012: zatrudniać na 10 lat trenera, budować zaplecza socjalnego (szatni z natryskami, pokoju dla trenera), możemy też pozwolić sobie na mniejsze oświetlenie boiska– tłumaczy Dariusz Kowalski zastępca burmistrza Łęcznej.
- Orlik zakłada budowę obiektu wielofunkcyjnego. Doświadczenie pokazuje jednak, że mieszkańcy chcą grać w piłkę nożną. Boisko do siatkówki stoi puste – mówi Kowalski. Wszyscy zainteresowani będą mogli kopać piłkę na murawie takiej samej, jaka jest na Orliku. Boisko będzie ogrodzone, oświetlone czterema latarniami, wyposażymy je w „łapacze piłek” Miasto zapłaci za tę inwestycję 300 tys. zł, tymczasem koszt Orlika to minimum milion złotych.
Boisko ma powstać na terenie spółdzielni Skarbek, na placu w pobliżu Sosenki, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się asfaltowy plac, na którym mieszkańcy pobliskich bloków parkują swoje auta. - W planie zagospodarowania przestrzennego wpisane są w tym miejscu usługi sportowe – podkreśla Dariusz Kowalski.
Boisko ma powstać na wiosnę. Urzędnicy na razie nie mają pomysłu, w jaki sposób będzie udostępniane.