Andrzej Mikulski mieszka w Łęcznej. Jest laureatem międzynarodowych konkursów fotograficznych. Sześciokrotnym złotym medalistą m.in. w Serbii i Kirgistanie. Na swoim koncie ma też jeden medal srebrny, dwa brązowe, 13 honorowych wyróżnień oraz 231 akceptacji. Jego zdjęcia potrafią zaskakiwać, bawić, a czasami wprawić w osłupienie. Na pewno nie ogląda się ich bez refleksji.
Fotografią interesuje się od dziecka. Swój pierwszy aparat otrzymał w drugiej klasie z okazji komunii. Fotografował wtedy dosłownie wszystko i co więcej sprawiało mu to wielką radość. Chciał rozwijać się w tej dziedzinie, więc fotografował różnymi aparatami i technikami. Z czasem fotografowanie stało się jego życiową pasją, którą traktuje trochę jako wyzwanie.
Nie stawia granic i nie unika nieznanych mu tematów. Wręcz przeciwnie: czerpie ogromną przyjemność z ciągłego rozwijania się w takich dziedzinach, które są dla niego czymś nowym. Z równą przyjemnością fotografuje akt, portret, dokument, jak i wesele.
Od połowy 2015 bierze udział w konkursach fotograficznych. Pierwszym był Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny Teatr w Obiektywie. Uczestnicy mieli 3 dni na robienie zdjęć w teatrze, a później tydzień na postprodukcję i oddanie zdjęć na konkurs. Wtedy zajął 3 miejsce w kategorii Artystyczne Spojrzenie oraz wyróżnienie w kategorii Aktorzy. Ten pierwszy start pociągnął za sobą następne. I kolejne większe oraz mniejsze sukcesy. Najlepiej jednak pamięta swój pierwszy złoty medal – uzyskany w Serbii, tym bardziej, że otrzymał go za... portret żony.
Teraz ma już tyle nagród, że może składać wniosek o nadanie tytułu artysty AFIAP (Fédération Internationale de l'Art Photographique – Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej, która zrzesza organizacje fotograficzne z ponad 85 krajów i jest jedyną organizacją fotograficzną, uznawaną i reprezentowaną przez UNESCO). W Polsce tytuł AFIAP uzyskało dotąd 155 fotografów, z Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego do tej pory jeszcze żaden fotograf nie otrzymał takiego tytułu.
Rok po uzyskaniu tytułu AFIAP (artysty) można starać się o kolejny tytuł EFIAP, czyli wybitnego artysty. Wymagania są oczywiście wyższe ale biorąc pod uwagę tempo zdobywania nagród i wyróżnień przez Andrzeja Mikulskiego, to za rok pewnie i ten tytuł będzie w jego zasięgu.
tytuły zdjęć: Palm Sunday, bon apetit; fot A. Mikulski