Szpital w Łęcznej nie traci, a nawet nieźle zarabia. W ubiegłym roku osiągnął blisko 2 miliony złotych zysku netto. Częścią podzieli się z zadłużonym powiatem. To świetne osiągniecie, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że w pierwszym kwartale tego roku zobowiązania samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej wyniosły 9 mld 849 mln zł. W tym samym okresie ubiegłego roku było to niewiele mniej, bo 9 mld 828 mln zł - wynika z danych resortu zdrowia.
– W ubiegłym roku udało się nam wypracować zysk netto w wysokości 1 mln 930 tysięcy zł. Jest to zasługa całego zespołu pracującego w naszym szpitalu – podkreśla Krzysztof Bojarski, dyrektor łęczyńskiej placówki. Szpital może przynosić zyski pod warunkiem racjonalnego poziomu zatrudnienia, unikania przerostów kadrowych. Chciałbym także podkreślić zaangażowanie zespołu nie tylko w utrzymanie wysokiej jakości poziomu leczenia, ale także dbałość o nowoczesny, drogi sprzęt. Pozwala to unikać kosztochłonnych awarii – dodaje dla Dziennika Wschodniego dyr. Bojarski.
Łęczyński szpital działa od 7 lat. Posiada oddziały oparzeń, chirurgii ogólnej i mało inwazyjnej, anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, urazowo-ortopedyczny, rehabilitacji, a także ośrodek hiperbarii. Koszt jego budowy wyniósł 92,5 mln złotych, a wyposażenia ponad 16 milionów zł. Z tegorocznego blisko 2-milionowego zysku szpitala powiatowego, 500 tysięcy trafi do powiatu na spłatę części kredytu zaciągniętego na wyposażenie szpitala.
- Uważam, podobnie jak pozostali członkowie rady społecznej, że zysk szpitala powinien zostać w szpitalu i tutaj być podzielony. Jednak w obecnej sytuacji finansowej starostwa wyrażam zrozumienie dla takiej propozycji podziału zysku. Z drugiej strony bardzo cieszę się, że łęczyński szpital w odróżnieniu od innych lecznic w kraju, nie sięga po pieniądze z samorządu, a sam wyrabia zysk i jako jeden z niewielu w kraju, jest w stanie wspomóc swój organ założycielski – mówi Grzegorz Kuczyński radny i członek rady społecznej szpitala.
Zadłużenie starostwa powiatowego to 12 milionów złotych. Z tego tytułu powiat co roku spłaca 770 tys. zł plus odsetki od kredytu.
