Oskarżeni o brutalne zabójstwo w Ciechankach stanęli 22 lutego przed sądem. Marta K. i jej kochanek odpowiadają za zamordowanie w nocy z 12 na 13 kwietnia 2017 roku oficjalnego chłopaka Marty K. Głównym motywem tej zbrodni była romansowa (nie mylić z romantyczną) cecha charakteru 32-letniej Marty K. Chociaż od zdarzenia minął już blisko rok, ciała ofiary nie udało się odnaleźć.

Zamordowany 36-letni Mariusz Ś. pracował w Belgii, ale był związany z mieszkającą w Ciechankach Martą K. Spotykał się z nią od kilku miesięcy. Poznali się przez internet. Mężczyzna często wyjeżdżał do pracy w Belgii. Jak później ustalono, kiedy był za granicą, jego dziewczyna spotykała się ze swoim byłym partnerem – w chwili zbrodni 48-letnim Dariuszem M.

Tymczasem Mariusz S. był mocno zakochany w Marcie. K. Wysyłał jej pieniądze. Nie wiedział oczywiście, że 32-latka ma na miejscu jeszcze innego partnera. W końcu męscy członkowie trójkąta dowiedzieli się o sobie. Dochodziło do różnych spięć, ale żaden nie chciał zrezygnować z tej „Balladyny spod Łęcznej”.

Feralnej nocy z 12 na 13 kwietnia Mariusz Ś. odwiedził dziewczynę. Przyjechał właśnie z Belgii Jak ustalili śledczy, kobieta już wtedy planowała z Dariuszem M., że pozbędą się 36-latka. Wieczorem wyszli na spacer w rejon placu buraczanego w Ciechankach. Mariusz nie wiedział, że idzie wprost w pułapkę. W zasadzce czekał Dariusz M. Udawał pijanego. Zbliżył się do pary, po czym uderzył 36-latka pięścią w twarz. Zaatakowany zaczął uciekać w kierunku lasu. Dariusz M. dogonił go, zwalił z nóg i zaczął bić. Z akt sprawy wynika, że zadał mu przynajmniej trzy ciosy metalową pałką w głowę. Mariusz Ś. próbował się podnieść i uciec, ale dostał kolejne ciosy. Marta K. wręczyła mu pistolet śrutowy, z którego przynajmniej cztery razy strzelił w głowę 36-latka. Kiedy ranny przestał się bronić, Marta K. przytrzymała pierwszego kochanka, a drugi zadał 36-latkowi ciosy nożem w mostek i serce.

Kiedy mordercy stwierdzili, że ich ofiara nie żyje, zabrali Mariuszowi z portfela ponad 3600 zł. Później zawlekli ciało do lasu i przykryli gałęziami. Poszli po samochód, w którym mieli już przygotowaną wcześniej plandekę. Następnie jeździli wzdłuż Wieprza, szukając dostępnego miejsca dla pozbycia się zwłok. Kiedy je znaleźli, rozebrali swoją ofiarę i wrzucili zwłoki do wody. Pozbyli się tam również pistoletu i pałki. Potem spalili ubrania – Mariusza Ś. oraz własne. Chcieli zatrzeć ślady morderstwa. Śledczy znaleźli później w ognisku nóż, którym zadano ciosy. Pistolet wydobyto z rzeki. Zabezpieczono również istotne ślady w samochodzie napastników.

Zostali szybko zatrzymani, bo Marta K. sama zgłosiła się na policję. Z zawiadomieniem o … porwaniu Mariusza Ś. Jej wyjaśnienia okazały się jednak na tyle niespójne, że policjanci nabrali podejrzeń. W zatrzymaniach sprawców brali udział policjanci z KPP w Łęcznej, kryminalni z KWP w Lublinie oraz policyjni antyterroryści. Podczas śledztwa kobieta załamała się i przyznała się do zbrodni. Dokładnie opisała, co wydarzyło się w nocy z 12 na 13 kwietnia. Jej 48-letni kochanek również złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do zabójstwa. W sobotę 15 kwietnia oboje zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty zabójstwa.

Mimo szeroko prowadzonych poszukiwań, ciała Mariusza Ś. do tej pory nie znaleziono. Nie bacząc na to Marta K. oraz Dariusz M. zostali oskarżeni o zabójstwo. Obciążają ich m.in. zeznania ze śledztwa oraz liczne ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni i w jego pobliżu.

Sprawę rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Lublinie. Podczas wczorajszej rozprawy (22 lutego) odczytano jedynie akt oskarżenia. Marta K. nie przyznała się do zarzutów, po czym stwierdziła, że źle się czuje.

Nie jestem w stanie zeznawać – powiedziała przed sądem. – Biorę silne proszki. Przepisała mi je psychiatra – dodała.

Wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz nie był jednak w stanie stwierdzić, czy oskarżona może brać udział w procesie. Kobieta została przewieziona do szpitala na badania. Sprawa wróci na wokandę w marcu. Obojgu oskarżonym grozi kara dożywocia.

Zdjęcia policji z 2017r, konwojowanie oskarżonych

Szukasz informacji? Sprawdź u nas.

logo e pojezierze 2023 ciemne ok

  

Adres redakcji:
21-010 Łęczna, Zofiówka 135 A

www.e-pojezierze.pl

e-mail: redakcja@e-pojezierze.pl

.

Redakcja

tel. 602 811 876
.
Biuro Reklamy
tel. 500 295 677
tel. 602 811 876