35 kamer, w tym 7 starszych, jeszcze analogowych, to aktualny system monitoringu miejskiego w Łęcznej. Za 120 tysięcy złotych monitoring w mieście ma być w tym roku zmodernizowany i rozbudowany.
Miasto planuje przede wszystkim wymianę serwera obsługującego cały system, który działa już od 7 lat. Jest on przestarzały, a awaria może skutkować nawet utratą danych. Dlatego zostanie zastąpiony nowym systemem, podobnie jak co najmniej 3 kamery analogowe, w miejsce których zamontowane zostaną nowoczesne cyfrowe. Zainstalowanych ma być też pięć nowych kamer, które będą śledzić zdarzenia w Parku w Podzamczu.
Rozbudowując monitoring, władze miasta przekonane są o jego pozytywnym wpływie na zmniejszenie ilości przestępstw w mieście. Dlatego docelowo monitoring ma objąć swoim zasięgiem większość, a nawet wszystkie skwery i place zabaw, czyli miejsca, w których istnieje największe ryzyko wykroczeń.
Osobiście nie jestem do końca przekonany co do dobroczynnego wpływu kamer. Przede wszystkim w Łęcznej w nocy oraz podczas świąt obraz z kamer jest tylko rejestrowany, więc nie można wezwać policji do na przykład bójki. Tak więc w czasie kiedy niepożądanych zdarzeń jest najwięcej, tak obsługiwany monitoring nie spełnia funkcji prewencyjnych. Na przykład w Lublinie obraz z kamer jest śledzony 24 godziny na dobę, co pozwala policji na dosyć szybkie reagowanie.
Ponadto zapis wideo dla celów dowodowych musi spełniać odpowiednie warunki. Oprócz dobrych kamer decyduje sposób zapisu obrazu (rejestrowanie na wielokrotnie używanej taśmie VHS zniekształci obraz z najlepszej kamery), wpływ ma oświetlenie terenu, odległość od obiektywu, kąt nachylenia obiektywu względem fotografowanego obiektu oraz maksymalnie zbliżone względem obiektywu ustawienie twarzy lub całego ciała domniemanego sprawcy. Monitoring by rzeczywiście spełniać przypisywane mu funkcje musi po po prostu sporo kosztować.
Łęczna 26 stycznia
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.